Five o'clock i zakupy z nutą vintage
Mamy 19 październik a ja mogę wypić popołudniową herbatkę na balkonie bez udziału ciepłego koca!
Jak daja to trzeba brać! Tym bardziej, że już straszą śniegiem!
Wybrałyśmy sie dziś z Martusią na małe zakupy (tzn moje były małe, czego raczej nie da się powiedzieć o zakupach Martusi). Chyba już zaczęłyśmy zatracać instykt babski, bo kiedyś wytracałyśmy czas raczej w przymierzalniach sklepowych, teraz zatracamy rachubę czasu w takich przybytkach jak TK Maxx czy Home&You. Następnym razem chyba musimy wyrównać równowagę tam gdzie należy:-)
To cudeńko z Home&you za grosze! |
Coś dla ciała (czyt. dłoni) |
Przejść obojetnie obok takiego vintage notesika:-) |
Loving all your pretty treasures
OdpowiedzUsuńHave a sweet day!
filiżanka cudo:)pozostałe rzeczy zresztą też!rzeczywiście dzisiaj przekroczyłam limit...to chyba już uzależnienie???
OdpowiedzUsuń