no tak najpierw muffinki a teraz jogging :)))))))) i równowaga zachowana ;))) a muffinkami mnie powaliłaś ...fotki super i ta maleńka patera !!!!!!!!!!!!CUDO...miłego weekendu!!!
Madzia, od kiedy ty biegasz???:)) Ile kilometrow dajesz rade? I w jakim czasie? Same pytajniki:) Ja tez mam tak pieknie ale jest caly czas prosto, w Brandenburgii nie ma pagorkow:( pieknego weekendu:*
Zaczęłam przed Wielkanocą:-) A pozostałe pytania ponów za pół roku, może wtedy będę wstanie odpowiedzieć w miarę bez żenady, hi hi hi ciężka sprawa to bieganie;-) buziaki Kasiu!!
zazdroszczę Ci - ja żeby pobiegać w takich warunkach muszę dojeżdżać samochodem a w tygodniowe poranki to głównie betonowy jogging :) och jak cudnie byłoby mieszkać w lesie oj cudnie ... marzę ... :)
Piękna okolica! Ja też na przejażdżki rowerowe staram się wybierać miejsca poza miastem-ze względu na mniejszy ruch aut no i milsze oku widoki ;p Pozdrawiam serdecznie!
Muszę w takim razie pokazać Ci moje dwie trasy:)Chyba specjalnie dla Ciebie napiszę post o moim bieganiu:)))Ale chyba Twoje trasy są bardziej malownicze niż moje:)
no tak najpierw muffinki a teraz jogging :)))))))) i równowaga zachowana ;))) a muffinkami mnie powaliłaś ...fotki super i ta maleńka patera !!!!!!!!!!!!CUDO...miłego weekendu!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie! Bardzo chciałabym tam być! A tymczasem za oknem blokowisko - zgroza, zgroza! Tęsknię do takich widoków :)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo przyjemnie, aż miło znaleźć sie w takim otoczeniu :))
OdpowiedzUsuńMadzia, od kiedy ty biegasz???:)) Ile kilometrow dajesz rade? I w jakim czasie?
OdpowiedzUsuńSame pytajniki:)
Ja tez mam tak pieknie ale jest caly czas prosto, w Brandenburgii nie ma pagorkow:(
pieknego weekendu:*
Zaczęłam przed Wielkanocą:-) A pozostałe pytania ponów za pół roku, może wtedy będę wstanie odpowiedzieć w miarę bez żenady, hi hi hi ciężka sprawa to bieganie;-) buziaki Kasiu!!
UsuńPrzepieknie :-) Tam bym sie chetnie wybrala, ale na spacerek. :-) pozdrawiam serdecznie i zycze milego dzionka :-)
OdpowiedzUsuńKocham bieganie po lasie ;)))
OdpowiedzUsuńU nas niestety deszczowo- burzowo....
Pozdrawiam!
a to mój las ;)
OdpowiedzUsuńhttp://arcadiakobiet.blogspot.com/2013/05/poczuj-las.html
Prawdziwy polski las to jest to!! pozdrawiam!!
UsuńPodziwiam:))) ja poza przymusową godzinką dziennie na rowerze ze sportem nie mam nic wspólnego:)))
OdpowiedzUsuńPiękna trasa i pewnie rano w podskokach wstajesz, żeby ruszyć na to rajskie łono natury:))
OdpowiedzUsuńPięknie!!!!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci - ja żeby pobiegać w takich warunkach muszę dojeżdżać samochodem a w tygodniowe poranki to głównie betonowy jogging :) och jak cudnie byłoby mieszkać w lesie oj cudnie ... marzę ... :)
OdpowiedzUsuńAle cudnie Madziu! U mnie widoki niezbyt , może dlatego wybrałam siłownie? Nieważne, najważniejsze że człowiek nie siedzi w fotelu
OdpowiedzUsuńI tego się trzymajmy:-)
UsuńPozdrowienia od biegaczki do biegaczki :) Właśnie wróciłam z biegu 10 km też po pięknym lesie :)
OdpowiedzUsuńO nie, mnie to jeszcze biegaczka nazwać nie można! Gdzie mi tam do dyszki:-) pozdrowionka!
UsuńPiękna okolica! Ja też na przejażdżki rowerowe staram się wybierać miejsca poza miastem-ze względu na mniejszy ruch aut no i milsze oku widoki ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Muszę w takim razie pokazać Ci moje dwie trasy:)Chyba specjalnie dla Ciebie napiszę post o moim bieganiu:)))Ale chyba Twoje trasy są bardziej malownicze niż moje:)
OdpowiedzUsuńpięknie Madziu :))))))))))))
OdpowiedzUsuńo, tak, pięknie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję mobilizacji, ja na razie mam buty do biegania.....
OdpowiedzUsuńPrzecudnie!!! Podziwiam i trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki Madziu :)
Przebieżka w Takiej okolicy to sama przyjemność musi być :)
OdpowiedzUsuńha ha ha , ale się uśmiałam...Jesteś nie możliwa...czytam, czytam i uśmiechać się nie przestaję...
OdpowiedzUsuńBuziaki Madziu za Twoje posty!!!
Podziwiam i trasę i Ciebie :)
OdpowiedzUsuń