My X-mas ideas vol. 7: made in kitchen tags

Adwent, dzień ósmy.
17 dni do Świąt.

Witajcie:-)

Z masą solną miałam już do czynienia,
ale to było dawno,
chyba jeszcze wtedy, gdy Maks chodził do podstawówki
i lepiliśmy jakieś pokraczne Aniołki:-)
A w zeszłym roku zostałam obdarowana przez Martusię
cudną girlandą z serduszek,
które tak mi sie spodobały,
że postanowiłam w tym roku jeszcze raz spróbować sił
z masą solną:-)

Oczywiście, nie mogło zabraknąć "ozdobniczków": stempelków, zawieszek, kolorowych tuszów...


Z pewnością macie swój sprawdzony  przepis na masę solną.
Ja zastosowałam typową proporcję 1:1:0,5 (mąka, sól, woda).


Zawieszki pozostawiłam na kilka dni do wyschnięcia (po prostu na blacie kuchennym),
potem pomalowałam je białą farbą.



Na tym chyba zakończę już produkcję zawieszek w tym roku,
w końcu mam ich już dosyć dużo:-)
Miłej niedzieli!!
Do jutra?
XOXO

Komentarze

  1. Świetne ! Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, przepiękne Ci wyszły! moje to były takie na szybko, jak to u Matki-Polki, Twoje są dopieszczone, "podrasowane", z pięknymi zawieszkami i sznureczkiem:) miło słyszeć, że przyczyniłam się w mikroskopijnym stopniu do powstania tych cudeniek! buziaki ślę, chociaż choroba dziesiątkuje załogę...:( p.s. świetne te stempelki!

    OdpowiedzUsuń
  3. piekne swiateczne zawieszki!!
    ja tez robilam nie jedno z masy solnej ale jak wszystko hande made, przychodzi falowo i potem zarzucam i robie cos innego
    jesli chodzi o mase solna, dodaje do niej lyzke kleju do tapet (w proszku) to pozwala masie byc bardziej elastyczna i nie pekac z czasem, moje aniolki sprzed kilku lat wisza w domu i nic ich nie rusza...
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja trzy lata temu do każdego prezentu dodawałam ręcznie robione aniołki z masy solnej, a dwa lata temu po paczuszce samodzielnie wypieczonych pierniczków - były zjadliwe ;) także jestem otwarta na takie dodatki do prezentów :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie ozdoby z masy solnej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyszły zawieszki,,ja właściwie nie robiłam jeszcze nigdy nic z masy solnej,,,,

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod wrażeniem,super pomysł na dekoracje,ja dostałam takie cuda od Ani z posolonych pomysłów,ktra z masy solnej tworzy niesamowite rzeczy i też pomyślałam,że w przyszłym roku usiądę sobie i coś tam wymyślę:)A Twoje jabłka są takie delikatne....śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne są, dodatki wybrałaś idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. aaaaa, i Ty z masą solną powalczyłaś:))) U mnie zwierzaki, a tu śliczne serca, w sam raz na mały prezencik. Świetne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny ciekawy pomysł na zawieszki do prezentów - choć nie tylko :) Masz świetne stempelki a o zawieszkach już nie wspomnę;)))
    Uścisków moc:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam te piękne wytwory z masy solnej. Ja jakoś nie widzę sieie w roli osoby, która potrafiłaby ją ujarzmić :P

    Pozdrawiam
    Viola :)

    OdpowiedzUsuń
  12. prosty przepis, chyba sie skusze i cos tam wylepimy z panna V.
    :***

    OdpowiedzUsuń
  13. Odkąd zajmuję się rękodziełem to odkryłam na nowo masę solną, może nie w moim wykonaniu, zazwyczaj podziwiam prace innych. Ale to prawda, że teraz ma to niewiele wspólnego z pracami z podstawówki, które były jakie były;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale piękne!zdolna kobietka jesteś, piękne ozdoby tworzysz!jestem pod wielkim wrażeniem;)
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  15. Szalejesz z tymi ozdobami! Nie nadążam czytać postów, hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie próbowałam swoich sił z masą solną...
    ...ale jak zobaczyłam tą zawieszkę z ważką! Wow! Chyba się skusę!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem zachwycona masą solna w twoim wydaniu...gdybys nie napisała że serducha sa z masy solnej nie wpadłabym na to...no i genialny pomysł na stemple...ważka cudna;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam Madziu ozdoby z masy solnej od lat te same, ale Twoje kochana są tak urzekające w swojej prostocie...piękne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja z dziećmi uwielbiam bawić się masą solną :) A zawieszki są cudne i sporo ich masz ...

    OdpowiedzUsuń
  20. Madziu zachwycasz za każdym razem... Piękne bardzo solniaczki, u Mnie też ich bardzo dużo w tym roku;) Ściskam kochana cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  21. Zabolały mnie twoje zawieszki! Ugodziły prosto w serce!!
    Normalnie nie wiem, jak mogłaś sobie takie cuda zrobić kiedy ja jakaś wypalona robótkowo:)
    Błękitna z gwiazdkami najpiękniejsza no i te serducha przytroczone:) śliczne, świetne prace. Święta będą u ciebie jak złoto.
    Dobra, nagadałam głupot, nic się nie gniewaj...pozdrawiam cię najmocniej Madziu:) Buziak

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiedziałam, ze takie cuda mozna robic z takich prostych produktów, twoje ozdoby Madziu to sama czułośc i łagodność:) serducho się topi:) dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  23. No nie dam już rady żeby masą solną się zająć przed świętami. Chyba, że doba podwoi swoją objętość. Serducha piękne!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz