Home made freak:-)
Home made od jakiegoś już czasu króluje na salonach (czyt.blogach).
Kiedyś to było takie oczywiste,
wszystko było domowej roboty:
chleb, twaróg, masełko, powidła, ciasta...
Teraz, z tęsknoty za dzieciństwem, chętnie wracamy do tego procederu:-)
Oczywiście, rynek reaguje szybko:-)
Przecież nie wystarczy upiec zwykłych domowych ciasteczek!
Ciasteczka trzeba ostemplować napisem "home made",
obwiązać tasiemeczką, też najchętniej z napisem "home made",
zapakować w puszkę z napisem "home made"....
Są jeszcze ściereczki, łapki, serwetki, talerzyki, itp, itd....
Jak widać, udzieliło mi się:-)
Niektóre kuchenne gadżety naprawdę umilają pracę:-)
Po stokroć home made :-)
Czy nie jest to wspaniały pomysł na prezent?
(mam na myśli stempelek, ciasteczka jak zwykle troszkę przypieczone, ale pomału "rozgryzam" mój niemiecki piekarnik)
Nie spodziewałam się aż takiego odzewu na zimowe obrazki:-)
Cieszę się, że białe szalństwo Wam się podoba - tak, zdecydowanie zima w takim wydaniu nie ma nic wspólnego z zimą w mieście!
Dziekuję za przemiłę komentarze!
Obiecuję więcej:-)
Do usłyszenia!!
PS-pozdrawiam wszystkie bawarskie Polki, które ostatnio dają znać o sobie:-)
To jest nas więcej niż dwie? Hi, hi, hi
Trzeba pomyśleć o jakimś zlocie:-)
XOXO
Home made...zawsze i wszędzie! A tak na serio, to bardzo dobrze, że rękodzieło jest coraz bardziej doceniane:)
OdpowiedzUsuńPieczątka super, ♥
Pozdrawiam:)
Ale spójrz jak fortuna kołem się toczy.. Dla mnie największą radością są prezenty przywieżione i zrobione przez wnuki. Sama też dla nich robię bardzo dużo i dużo też z nimi. To jest cudne i przyłączam się do Rozalii. A stempelka to tak Ci zazdroszczę. Ech!!!!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj kupiłam kolejene stempelki a za pierniczenie zabieram się jutro:)
OdpowiedzUsuńWidziałam tę pieczątkę w Empiku, mógłby mi Mikołaj pod choinkę ją wrzucić...! :)
OdpowiedzUsuńPieczatki super,a do ciasteczek tez juz mi coraz blizej:))
OdpowiedzUsuńA potem przychodzi czas na zjedzenie tych pięknie opakowanych cisteczek i ktos krzyczy zza rogu: tylko nie bierz tych ladnie obwiązanych to dekoracja !! hihi :D
OdpowiedzUsuńMadziu ja wiem, że w de jest nas z blogowego świata tak z 5 sztuk to na pewno,ale o bawarkach wiem że jestesmy my dwie doszedł ktoś jeszcze ? hihi :D
O zlocie też myslałam, ale pewnie duzo wody upłynie zanim znajdziemy dgodny termin dla wszystkich hihi ;)
Buźka !
Rewelacyjny zestaw kuchenny ... home made - aż mi tu te ciasteczka zapachniały :)
OdpowiedzUsuńfajne są takie sempelki ja bedąc w Albani sprawiałam sonie love ;) a przypieczone ciasteczka bardzo lubię !
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zestaw. Super te stempelki;) Muszę też sobie takie sprezentować;) Bardzo smakowicie wyglądają t\e twoje słodkości Madziu;):):) Całusy cieplutkie
OdpowiedzUsuńSuper stempelki, też bym taki chciała :)
OdpowiedzUsuńMadziu widzialam ten stempel w nanu... i gapa nie kupilam- a szkoda, bo ma oromne mozliwosci :O)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ania
pierwszy raz widzę taki stempel! no świetny gadżet. z chęcią bym takie ostemplowane ciacha pod choinkę sprezentowała.
OdpowiedzUsuństempelek super! a home made zawsze jest trendy;)))) u nas wczoraj były pierniczki-imienniczki, pamiętasz?:)
OdpowiedzUsuńWidzę że stempelki nie tylko mnie w głowie:) Mam Madziu bardzo podobna, co prawda jeszcze 'dziewiczą" ale jak tylko znajdę czas to i upiekę ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio zaopatrzyłam się w wykrawaczkę ze stemplem, ale mniej uniwersalną, bo w kształcie króliczka :) Ciastka bardzo apetyczne, a wstążka śliczna!
OdpowiedzUsuńPopieram zawsze i wszędzie...jakaż potem satysfakcja że samemu się coś zrobiło...ciasteczka wyglądają przepysznie;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Też sprawiłam sobie 2 stempelki.Nic tylko piec ciasteczka ;-)
OdpowiedzUsuńJa dopiero co wygrałam stempelek i wyglądam pana listonosza teraz :) Też będę handmadeować ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne::) takie z sercemi dużą dawką czułości... :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie cudowny prezent :D
OdpowiedzUsuńhome made. popieram zawsze i wszędzie. a najbardziej lubię dostawać takie prezenty.
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje pyszne ciasteczka stwierdzam, że muszę wreszcie wypróbować mój stempelek:-)
OdpowiedzUsuńNie może przecież tak bezużytecznie wisieć w kuchni!