The-wow-factor-cookies :-)
Powiadają, że bratki sa jadalne.
Potwierdzam, są:-)
Potwierdzam, są:-)
I do tego pięknie wyglądają nie tylko w doniczkach na balkonie,
ale też na ciasteczkach.
Zobaczcie same :-)
Jeśli macie ochotę na coś słodkiego,
prostego
i efektownego
spróbujcie kruchych ciasteczek z bratkami :-)
Opis jak zrobić takie ciasteczka krok po kroku poniżej:
1. Wyrabiamy ciasto (przepis na dole), rozwałkowujemy na ok 0,5 mm.
2. Wykrawaczką wycinamy kształty, układamy ciasteczka na blasze.
3. Pieczemy przez ok 20 min w temp. 175 st.
4. Gdy ciasteczka wystygną smarujemy je roztrzepanym białkiem.
5. Ukłądamy po jednym kwiatku, delikatnie dociskając płatki, żeby przywarły.
6. Jeszcze raz samrujemy białkiem, posypujemy cukrem.
7. Pieczemy ponownie przez ok. 5 min.
2. Wykrawaczką wycinamy kształty, układamy ciasteczka na blasze.
3. Pieczemy przez ok 20 min w temp. 175 st.
4. Gdy ciasteczka wystygną smarujemy je roztrzepanym białkiem.
5. Ukłądamy po jednym kwiatku, delikatnie dociskając płatki, żeby przywarły.
6. Jeszcze raz samrujemy białkiem, posypujemy cukrem.
7. Pieczemy ponownie przez ok. 5 min.
Kruche ciasto na bratkowe ciasteczka:
- 1 i 1/4 szkl mąki
- 1/4 szkl cukru
- 1/2 szkl masłą, temperatura pokojowa
- 1 żółtko
- 1 białko (do posmarowania ciastek)
ENJOY!!!!!!!
XOXO
Wyglądają efektownie:) Fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak pięknie, ze by ich nie jadła tylko zostawiła do dekoracji:)))
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie:) Muszą świetnie smakować:D
OdpowiedzUsuńPiękne, fajny pomysł, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda,smakowicie,i pomysłowo:))
OdpowiedzUsuńMoże rzeczywiście warto spróbować. Bo wyglądają bardzo ładnie.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale śliczne :)
OdpowiedzUsuńWOW! no tego to ja nie wiedziała, dziękuję ;) teraz już wiem, i na pewno kiedyś wypróbuję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :*
No, wiesz co.........te ciasteczka są rewelacyjne:) piękne i na pewno pyszne:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli smakują tak jak wyglądają to muszą być przepyszne. Jadłam kiedyś muffinki z lavendą - niebo w gębie:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasteczka tylko mnie strasznie szkoda byłoby tych kwiatków. Zresztą zawsze mi szkoda kwiatków nawet jeśli miałabym ściąć do wazonu. Taki typ. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że bratki się je!!! Ja wciąż tak mało wiem, ale dzięki Wam tyle się dowiaduję ;) Ciasteczka wyglądają ślicznie!!!! Miłej niedzieli Madziu!!!!
OdpowiedzUsuńPowiem tylko : WoW !
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają i pewnie smakują.
OdpowiedzUsuń:-) Witaj Magdo! Na razie tak na chybcika pooglądałam, zajrzałam to tu, to tam i zdecydowanie All Things Pretty! A nawet bardziej niż pretty! Na wolniejszy spacer po Twoich salonach i cukierni :-) i delektowanie się przyjdzie czas nocą. Już widzę, że skradnę kilka przepisów siastkowo - muffinkowych. I w dodatku bardziej poczułam pełną energi (mój odwieczny kłopot z ilością "i" w niektórych wyrazach) wiosnę.
OdpowiedzUsuńNareszcie znalazłam do Ciebie drogę, poprzez czyjś blog. Niestety mój tak strajkuje, że nawet nie wyświetla mi całości danych, etc. Bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś.
Serdecznie też zapraszam na moje candy, sztuk 2: czekoladowo - szalowe oraz takie do zaczytania z niepodzianką jak wisienka na torcie:-) Może któres przypadnie Ci do gustu, będzie mi bardzo miło Cię gościć:-)
Jednak jescze trochę tu pobuszuję, szkoda czekaś do nocy.
Pozdrawiam bardzo bardzo wiosennie i ciepło
ale śliczne Ci wyszły!!!chyba szkoda byłoby mi zjeść...p.s.niemożliwa jesteś! xoxoxo
OdpowiedzUsuńNo czego to ludzie nie wymyślą. W życiu bym nie wpadła! Wyglądają czadowo! Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają pysznie i na pewno są pyszne :))))
OdpowiedzUsuńmmmmmy aż by się jedno schrupało :)
Super przepis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Super pomysł...nie wiedziałam że bratki są jadalne...ślicznie to nam pokazałaś, pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńZatem wierzę Ci na słowo, skosztować nie miałam okazji, w Twoim wydaniu jak zawsze pysznie;0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wyglądają bardzo efektownie, ciekawe jak smakują?...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Jejku jakie wspaniałe. Może zrobie takie na majówkę. Wyglądają tak cudnie i smakowicie;)Nigdy jeszcze bratków nie jadłam, a bardzo mnie ciekawi ich smak:) Pozdrawiam i miłego długiego weekendu
OdpowiedzUsuńO tym nie wiedziałam, a bratki kwitną w ogródku, więc może spróbuję :) ciasteczka wyglądają na smakowite. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper, Magda, napis, czy trzymałaś ode mnie pacżkę z ciastkami, bo poczta się nie spisuje podobno. jedna moja paczka juz zaginęła?
OdpowiedzUsuńwww.pasjeceli.blogspot.com
jeeeej, świetny pomysł :D
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować!
http://myesscape.blogspot.com/
przyznam szczerze, że bałabym się zjeść bratka :P
OdpowiedzUsuńmówisz ,że kazdy bratek jest jadalny ;)
OdpowiedzUsuńidealne, pięknie wyglądają!!! A przepis jaki niesamowicie prosty, no zaraz chyba lecę do kuchni :D
OdpowiedzUsuńsmakowity przepis:) musze wykorzystac koniecznie, dopoki bratki sa jeszcze w formie;):)
OdpowiedzUsuń