Klinika urody
Hej Dziewczyny!!!
Na poczatku dziękuję Wam za tyle miłych słów pod rocznicowo-muffinkowym postem!!!
Nie spodziewałam się ich aż tylu,
ale przede wszystkim nie spodziewałam się takich słów!
Cieszę się, że chociaż troszkę was inspiruję
i lubicie tu zaglądać.
To motywuje! I to bardzo!
Dziś Klinika Urody,
czyli co zrobić gdy wypieki nie zawsze wyjdą takie piękne jak oczekujemy :-)
Uwierzcie, tez mi się to zdarza :-)
Na dowód zdjęcia poniżej: a to coś się zapadnie, a to krzywo wyrośnie...
Wiadomo, wszystko da się zamaskować :-)
Najprostszy sposób to cukier puder (jako podkład)
a na to kakao (jako puder brązujący).
I już jest lepiej, prawda?
A jeśli akurat nie macie pod ręką
ładnych papilotek,
możecie je szybko zrobić same.
I nie musi to byc kolorowy papier!
Może to być gazeta, szary papier pakowy czy jakikolowiek inny.
Dodacie do tego kolorową tasiemkę, sznurek, guziczek
i też będzie "pretty" !
Potrzebne będą dwa talerze (może cyrkiel jak macie pod ręką?): duży obiadowy i jeden mniejszy deserowy.
Odrysowujemy koła, dzielimy na cztery, wycinamy, sklejamy i papilotka gotowa!
Do następnego!!!!
XOXO
wiesz, mnie nawet te mniej ładne by smakowały:)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego:)))
Ślicznie ozdobione muffinki!!! masz rękę do cudnych ozdóbek!
OdpowiedzUsuńbuziaki
fajnie i pomysłowo :))) ,a te tabliczki z klateczką słodkie :)
OdpowiedzUsuńŚlinka leci...dziękujemy za życzenia ! Podaj adres, to wyślę obiecane ciasteczka. celikw@wp.pl
OdpowiedzUsuńŚwietne! Lubię takie domowe ozdoby ciast, ciasteczek i babeczek!
OdpowiedzUsuńAle pyszności:) I jak pięknie wyglądają:) Super pomysły... Jestem przekonana, że z nich skorzystam... Pozdrawiam Cie kochana bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na papilotki domowej roboty:)a jeszcze bardziej podobają mi się te okrągłe etykietki ! Super !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Lubie radosne podejście do świata:) Babki z wąsami sa w dechę- trochę jak nasza pani poseł:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńKobieto - Ty to masz "odjechane" pomysły... nigdy bym na taki pomysł ozdabiania nie wpadał. Dobrze więc, że mamy tu w przestrzeni netowej Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJak na to wszystko patrzę to widzę jaką jestem minimalistką, leniuchem wręcz... Ja stawiam wszystko na etykiety- Ministerstwo Ziem Odzyskanych - jaką książkę historyczną czy o administracji rozbroiłaś??? No na tych etykietach ta klatka z ozdobą... nie masz dla mnie litości..., nic a nic - są wspaniałe. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale pięknie inspirujesz :))
OdpowiedzUsuńhmm i teraz bym zjadła ciastko z wąsikiem ;)
super pomysł:)
OdpowiedzUsuńcudowny sposob na papilotki:) pozdrawiam cieplo:)
OdpowiedzUsuńCały czas zaskakujesz kochana, tysiące pomysłów masz i wyobraźnię ogromną !!!! Super papilotki, jestem zachwycona!!!!
OdpowiedzUsuńLifting bardzo udany!!!no a pomysł na papilotki genialny!Ty wiesz, że ja cały czas myślałam, ze ty masz takie ładne papilotki ze sklepu????? a teraz widzę, że paier, nożyczki, trochę wyobraźni...cała Ty Madziu:) proszę o więcej:)buźka xoxoxo
OdpowiedzUsuńJejku nie dość że slinka cieknie to jeszcze oczu oderwać nie można tak pieknie podane;)) super;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
super! bardzo przydatne.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tu, będę często zaglądać.
Obserwuję oczywiście :)
Byłoby mi bardzo miło gdybyś odwiedziła mojego bloga i zaobserwowała.
pozdrawiam!