W barwach narodowych...
...czyli biało-czerwone muffinki. Biała czekolada i czerwona żurawina - patriotycznie:-)
Białą czekoladę siekamy na kawałeczki, niekoniecznie małe. Najlepiej smakuje jeśli kawałki czekolady nie do końca się rozpuszczą. Żurawina oczywiście suszona. Wszystko razem daje bardzo fajny kontrast.
Uwaga! Dobre!
Składniki:
- 250 g mąki, przesianej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g cukru (można mniej, w końcu czekolada jest słodka)
- 85 g masła, rozpuszczonego, przestudzonego
- 200 ml mleka
- 2 jajka
- 2/3 szkl żurawiny (suszonej)
- 150 g białej czekolady, posiekanej na kawałeczki
Pieczemy w 180 st C przez 15-20 min.
Enjoy!!
Today is my baking day..and these look amazing...such pretty photos. Muffins make me so happy. Have a great day! Thanks for visiting me the other day.
OdpowiedzUsuńSehr lecker sieht das aus!
OdpowiedzUsuńEine schöne neue Woche,
alles liebe
Yvonne
Wyglądają bardzo smakowicie. Może spróbuję przepisu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnalazłam w szafce żurawinę, może i ja takie zrobię. Chciałam przy okazji zapytać o "Liebster Blog", nie wiem, o co w tej nagrodzie chodzi, jestem w tym nowa :)
OdpowiedzUsuńAle fajne! takich nie znałam, a muffiny uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Ale apetyczne! Ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuń