M jak Maria...
..... "Mary, queen of Scots" to książka, która mnie pokonała :-) Czytam ją i czytam, końca nie widać.....
Ale nie poddaję się :-) To czytanie trwa już ponad rok, w międzyczasie przeczytałam mnóstwo innych książek, a do tej wracam co jakiś czas, bo jest to biografia jednej z moich ulubionych postaci historycznych,
Marii, królowej szkockiej, której tragiczna, ale i bardzo ciekawa historia przypadła na wiek XVI, kiedy to w Anglii panowała sławetna królowa Elzbieta, która to właśnie stała się przyczyną smutnego końca Marii, jednej z najbardziej romantycznych postaci w historii.
Autorką biografii jest Antonia Fraser, uznana autorka wielu powieści historycznych, o której możecie poczytać TUTAJ.
A tymczasem...mam dobrą kawkę, zapach cynamonowej świeczki - podejmuję dalszą walkę z książką:-)
Mam bardzo stare wydanie z 1971 roku, co widać:-) |
Przy okazji - zawieszki, które zrobiłam ostatnio. |
Pierwszy właściciel? |
Medalion godny królewej? |
Zachęcam Was do poznania historii Marii :-) |
Sama zrobiłaś te zawieszki??? O rany... podziwiam :) !!! są super !!!
OdpowiedzUsuńja też mam kilka takich ciężkich książek, które leżą czytane po jednej kartce ...:)
OdpowiedzUsuńTak to prawda są takie ksiażki, które się długo czyta, odkłada na bok i potem powraca... ksiażki z charakterem i w zależności od naszego humoru po nie sięgamy ;)
OdpowiedzUsuńA kawka bajeczna!!!
nie znam tej historii...mam nadzieję, że przy okazji następnej kawki u mnie opowiesz mi, chętnie posłucham!bo przecież kiedy ja znajdę czas na czytanie? zawieszki przecudne, może i M kojarzy się z królową, ale do mnie też pasuje co?;)M jak Marta w końcu...no i ta świeczka babeczkowa świetna!już wiem, co zrobić z resztką mchu:)
OdpowiedzUsuńDo tego w oryginale i strasznie gruuuba:)
OdpowiedzUsuńMi też na imię M Marzena Maria
Pozdrawiam Lacrima
Beautiful!
OdpowiedzUsuńHugs
Yvonne
Królowa Szkotów, to ciekawa postać:)a ta książka, to prawdziwy rarytas:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńZostaję tu na dlużej nie tylko na candy hihi
Ksiażek nie czytam, no chyba że cos pokroju Katarynki hihi, czyli krotko i na temat ;)
Natomiast zawieszki bardzo mi się podobają :) Zdjęcia cudowne !
Buźka !
Nie znam tej książki, ale nie przepadam za książkami umiejscowionymi w historii, bardziej ciągnie mnie do Fantasy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Such a pretty little charm on that necklace...your photos are always so pretty. Happy weekend.
OdpowiedzUsuń