Stara torba czyli skrót z niebytu
Witajcie:-)
O mały włos a udałoby mi się pobić rekord miesięcznej nieobecności na blogu.
No, ale koniec lenistwa!!
Nie mogę już się wykręcić brakiem dostępu do sieci,
wakacjami (choć tu na Bawarii wakacje trwają jeszcze do niedzieli)
tudzież innymi umilaczami czasu skutecznie odciągającymi od świata wirtualnego.
Tak, tak ..... można całkiem normalnie funkcjonować bez używania komputera!!
Choć blogowanie jest fajne i ma pewnie więcej plusów niż minusów
to jednak niezaprzeczalnie zabiera zbyt dużo prawdziwego czasu!
Przez ten czas tak bardzo odzwyczaiłam się od blogosfery,
że narodziła się nawet myśl o zaprzestaniu działalności w tym temacie :-)
Myśl na razie leży w szufladzie a to przede wszystkim ze względu na całkiem spore grono
Nowych Obserwatorek, które dołączyło podczas mojej nieobecności.
Mam nadzieję, że zostaniecie.
Wkrótce nadrobię zaległości i Was na pewno odwiedzę!!
No dobra, przejdźmy do tej starej torby.
Wygrzebałam ją sobie z szafy już pierwszego dnia pobytu w naszym mieszkaniu w PL.
Dlaczego była tak głęboko schowana - nie mam pojęcia!
Kiedy ja kupiłam - ???
W każdym bądź razie dostała nowe życie i towarzyszyła mi przez cały niebyt,
czyli w Wa-wie...
..... na grzybach (tak, to kurka) w lubuskich lasach .....
... nad lubuskimi jeziorami ....
..... i jeszcze w paru innych lokalizacjach :-)
Taka niby zwykła, zapomniana szmacianka okazała się być super wakacyjnym gadżetem.
*
Na koniec jeszcze przypominajka o moim candy TUTAJ.
Kto ma ochotę na porcelanowe łyżeczki - serdecznie zapraszam - zostało jeszcze 5 dni :-)
*
Pozdrawiam Was cieplutko z deszczowej
(miałam nadzieję, że będę mogła napisać słonecznej, ale nic z tego) Bawarii.
Dziękuję za liczne odwiedziny podczas mojego niebytu
i za całe mnóstwo przemiłych słów w komentarzach!!!
Dzięki!!!!!
XOXO
Jak to dobrze że wygrzebałaś taką piękna torbę :)
OdpowiedzUsuńWitaj po wakacjach:)
OdpowiedzUsuńPowroty są zawsze trudne:)
OdpowiedzUsuńU mnie też słońca brak ale mnie to nie martwi nawet:)
Pozdrawiam i lecę na candy, bo przez mój niebyt też mnie ominęło:)
wakacje mineły! :) czas do roboty! :) świetne zdjęcia i muszę powiedzieć że brakowało mi Twoich postów :)
OdpowiedzUsuńpiękna torebusia , pozdrawiam
dzięki za miłe słowa:-)
Usuńfajnie,że znów jesteś z nami Madziu :)
OdpowiedzUsuńa myśl o porzuceniu bloga niech dalej leży głęboko w szufladzie :)
Hmmm....buźka!
UsuńMadziu bój się b.... wreszcie jesteś :)))) tej myśli z szuflady to nie wyciągaj, ja Cię bardzo proszę :))) torebka świetna, dobrze, ze ją wygrzebałaś - warto przechowywać różności, nawet, gdy w danym momencie nie są potrzebne, bo nigdy nie wiadomo, kiedy nam znów zacznie podobnie w duszy grać, że po nie sięgniemy. Ze zgrozą stwierdziłam, że ja się chyba na Twoje candy nie zapisałam, a pamiętam, jak tu wchodziłam, jak je ogłosiłaś - nie wiem, jak to się stało, ale zaraz lecę nadrobić błąd :))) buziaki Kochana i Witaj :))))
OdpowiedzUsuń;-)...i ja miałam kiedyś podobną torbę...tak bardzo ją lubiłam że się podarła tutaj i ówdzie ;-)...Buziaki Kochana ;-)
OdpowiedzUsuńNie zaprzestawaj kobieto! Rób przerwy, jak trzeba, ale nie działalności blogowej nie zaprzestawaj! :))
OdpowiedzUsuńpa, Ewa
Od kilku dni, czyli od momentu, kiedy w końcu wróciłam do blogowania myślę o Tobie :) cieszę się, że wróciłaś, uciekam do kolejnych postów, bo mam sporo do nadrobienia :-) ps. W poniedziałek zaczynamy urlop i jedziemy prawie w Twoje strony.
OdpowiedzUsuńO!!! A konkretnie dokąd?? może całkiem bliziutko?? dziękuję za miłe słowa:-)
UsuńPierwszy punktem wyprawy jest Drezno, potem Karlowe Vary. I zastanawiamy się czy jechać do Monachium i Neuschwanstein czy od razu do Pragi.... Jeżeli zdecydujemy się na Bawarię to faktycznie będziemy blisko :) Dziś wieczorem chcemy zaplanować trasę :)
UsuńNeuschwanstein koniecznie!!! To bardzo bliziutko mnie, tylko 30 km! Praga niech poczeka:-)
Usuńooo, super, ze jesteś, bardzo mi Ciebie brakowało! i nie myśl nawet nad skończeniem z blogowaniem, OSZALAŁAŚ???!!!
OdpowiedzUsuńtorba super, chciałabym taką:)
No, nie, w sumie chyba jeszcze aż tak bardzo nie oszalałam :-) buźka!
UsuńNiebyt, niebytem - wszystko idzie wybaczyć, ale w głowie mi sie nie mieści, że myślisz nad zakończeniem blogowania!!!! Juz ja Ci ten pomysł z głowy wybije! Kto będzie nas tak pięknie inspirował? Kto zasypie nas codziennymi postami??? KTO??? Madziu nikt z tak prostych przedmiotów nie umie stworzyć niepowtarzalnych przedmiotów jak TY...mam nadzieję, że ta szuflada jest na tyle głęboka by nigdy pomysł Twój nie ujrzał światła codziennego:)
OdpowiedzUsuńBUZIA
Ewuniu, nie mam nic przeciwko Twojemu wybijaniu :-) na codzienne posty raczej nie masz co liczyć, ale od czasu do czasu coś skrobnę :-) ściskam mocno!!
UsuńWidzę, że aktywnie spędzałaś czas Madziu. Cieszę się jednak, że wróciłaś. Torba świetna, no właśnie dlaczego tak głęboko była schowana? ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana!
Nie mam pojęcia:-) Buźka!
UsuńHej! Właśnie ostatnio myślałam o Tobie i że już dawno Cię nie było w wirtualnym światku :) Fajnie, że już wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem!!! Dobrze, że myśl o zaprzestaniu blogowania leży w szufladzie i nie zawraca Ci głowy :)
OdpowiedzUsuńWitamy,witamy!!! Ani mi się waż nawet rozmyślać o zaprzestaniu bloggowania!!! No co ty?! Ja też po letnim wyjeździe i niekorzystaniu z internetu,miałam lenia i nie chciało mi się nawet włączać kompa ale to minęło ;p
OdpowiedzUsuńLubię takie "szmaciaki",idealne na lato.Sama jeszcze latam z taką płócienno-skórkową,chociaż już deszcze leje ;p
Pozdrawiam i czekam na kolejne posty!
:)
Ta długa przerwa to nie wynik lenistwa chyba tylko Twojego wspaniałego urlopu, witaj znowu:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że już jesteś !!! Brakowało mi Twoich postów i oczywiście wizyt u mnie :)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam, a torba faktycznie super !!!
Fajna ta torba, ciekawa w swojej prostocie :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze,że już porwórciłaś z niebytu.Mam nadzieję,że pobyt w Polsce był udany.My tez po dwóch miesiącach nad Bałtykiem dziś wróciliśmy do Domu na walizkach,oj ciężko się przestawić.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Moja droga, jak Ja jakiś czas temu opróżniałam piwnicę z nadmiaru skarbów...
OdpowiedzUsuń... to co Ja tam znalazłam!
Nad niektórymi rzeczami to się w ogóle zastanowiłam, czy to aby m o j e napewno...hihihi! Tak dawno tam nie grzebałam, że co nieco umkło już szarym komórkom...
To jest super uczucie odnaleźć coś o czym się nie pamiętało i czego nie brakowało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież serdecznie pozdrawiam u nas dziś też deszczowo i pochmurnie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Madziu...
OdpowiedzUsuńTorba genialna i dobrze że ją odnalazłaś, a przydała się jak widać:-) i do tego świetnie się prezentuje:-))
pozdrawiam cieplutko
Nareszcie jesteś kochana! WITAJ!
OdpowiedzUsuńAle cię tutaj dawno nie było:):):):) Cieszę się, ze jesteś:)
Piękne, wakacyjne wspomnienia!
Buziaki ślę i ściskam
No szkoda byłoby, gdybyś zrezygnowała z blogowania, bo ja właśnie chyba zaliczam się do tych wspomnianych, nowych obserwatorek. Torba jest superowa :-)
OdpowiedzUsuńAle fajna!Super napisy:)Taki trochę vintage styl.Pozdrawam
OdpowiedzUsuńPrzez miesiąc można się odzwyczaić :) Ale warto zrobić sobie czasem przerwę i odpocząć od komputera. Bardzo fajna torba, ja też lubię dawać zapomnianym ubraniom czy dodatkom drugą szansę :) Pozdrawiam Cię :))
OdpowiedzUsuńLubię nadać starym rzeczom nowe życie! Nie ma lekko kochana, koniec wakacji, bierz się do blogowania, wierne czytelniczki czekają! :)
OdpowiedzUsuńNo tak, nikt nie mówił, że będzie lekko:-) Gdyby jeszcze ten leń zechciał mnie opuścić:-) pozdrowionka!!!
UsuńStare ale jare:-) Cudnie jest po dłuższym czasie wyjąć jakąś rzecz - zupełnie inny mamy do niej stosunek:-)
OdpowiedzUsuńWitaj po wakacjach Madziu! Fajnie że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńpisz teraz do nas jak najczęściej bo jest niedosyt :P ...a my się postaramy o to, by Twoja myśl zaginęła gdzieś w tej szufladzie, w nadmiarze kreatywnych pomysłów na nowe publikacje :)
Buziaki cieplutkie! Basia
Fajnie tak czasem odnaleźć jakaś rzecz, o której się całkowicie zapomniało, cieszy jak nowa:)) Z tym blogowaniem to rzeczywiście tak jest, że zajmuje dużo czasu, ale z drugiej strony to przecież też pasja, a pasje warto mieć i rozwijać. Z tym zamykaniem bloga, to ani mi się waż!:))))) Uściski:)))
OdpowiedzUsuńHej Madziula, trochę mi ulżyło, że to nie tylko ja mam takie blogowe przerwy :))) Torba super, fajnie tak czasem znaleźć jakieś schowane cudeńko :D Fotki piękne! I biegnę na cukiereczki, o mały włos bym przegapiła ;)
OdpowiedzUsuńTakie torby,ubrania...tez tak mam. Leży sobie wszystko na dnie szafy. A pewnego dnia,jak znalazł;))
OdpowiedzUsuń