Ready! Steady! Go!
Witajcie :-)
Gotowe do sezonu szydełkowo-drutowego?
Ja wygrzebałam już pierwsze moteczki
i pomału zaczynam:-)
Ten motek szarej, grubej wełny
już od dawna się do mnie uśmiechał,
specjalnie dla niego kupiłam najgrubsze druty
jakie mieli w sklepie:-)
I dziergam....
Zobaczymy co z tego wyjdzie....
Dla ścisłości - dzisiaj nie dziergam, dziś mamy słoneczko!!
Udanego dnia Wam życzę!!
XOXO
PS-dziękuję Wam za liczne odwiedziny i za liczne komentarze, na które nie zawsze jestem w stanie odpowiedzieć, ale wszystkie bardzo mnie cieszą i wszystkie bardzo doceniam, bo wiem, że każde pozostawione przez Was słowo to Wasz cenny czas, który dzielicie ze mną - dziękuję !!!!!!!
oj to ciekawa jestem co z tego bedzie :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńPewna blogerka polecała nietypową metodę na szybką robótkę, do której nadają się grubsze włóczki. Tutaj link do filmiku http://www.thekurtzcorner.com/2013/09/arm-knitting-diy-30-minute-infinity.html
OdpowiedzUsuńa ze swojej strony powiem, że to świetna zabawa!
Dzięki za podpowiedź:-) pzdr!!
UsuńNa pewno wyjdzie coś pięknego!!! Już ja cię znam Madziu!
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia!
buziaki kochana
Dziękuję Natalko!!! buźka!
UsuńNie dziergam bo czasu nie ma to, ale zabieram się za malowanie i szycie.
OdpowiedzUsuńAle w długie zimowe wieczory, kto wie ...? pozdrawiam
Fajna wełenka,ciekawe co powstanie. Podusia z wilkiem też mi się podoba! Próbowałam zrobić transfer wilka ale mi nie wyszedł ;p
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
To może naprasowaneczkę?? będzie łatwiej:-) pzdr!!!
UsuńA mnie urzekły zdjęcia - genialna kolorystyka! Ja tam do drutów nic nie mam, tzn mam - dwie lewe ręce :D Uściski!
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam...to dwa lewe druty wziąć i do roboty:-) pozdrowionka!
UsuńAch wspaniały dywanik przed łóżko koniecznie okrągły!!! Piękne zdjęcia pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńByłoby super, ale moteczek jest mały :-( dziekuję za miłe słowa - uściski!!
UsuńJa dziergać niestety nie potrafię może jednak kiedyś się nauczę. I u nas dzisiaj słonecznie, od kilku dni pogoda nas rozpieszcza. Wspanialego tygodnia i jak najwięcej słońca :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie oczywiście!!!
Usuńja co roku obiecuję sobie, że nauczę się robić na drutach albo chociaż na szydełku :-) i na postanowieniach się kończy :-) miłego dnia :-)
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo to całkiem przyjemne i łatwe (!) zajęcie:-) Polecam!!
Usuńja dziergać nie potrafię tzn.nigdy nie próbowałam jeszcze.Dlatego szukam innych DIY aby swoję swędzące ręcę czymś zająć:)
OdpowiedzUsuńściskam:)
Każdy sposób na swędzące łapki jest dobry :-) pzdr!
UsuńNo piękna wełna. Ciekawe ciekawe co wyjdzie. Mnie też zastanawia wilk w tle. Czy to poducha, bo wyglada jak żywy?
OdpowiedzUsuńPoducha, bez obaw :-)
UsuńWełna wygląda mięciutko i przyjemnie :))) Z pewnością wyjdzie z tego coś fantastycznego. Ja niestety do dziergania nie mam cierpliwości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agatko, cierpliwość do dziergania zbędna, wystarczy dłuuuugi jesienny wieczór:-) uściski!!!
UsuńZawsze chciałam sie nauczyć szydełkować, ale nigdy mi to jeszcze nie wyszło :)))
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia Madziu.
Wzajemnie Marysiu!!!
Usuńja z drutami i szydełkiem to nie bardzo sie lubimy...wole podziwiać wyczarowane cuda na nich u unnych - tak juz jest ja sie ma dwie lewe ręce:)
OdpowiedzUsuńTy Ewuniu dwie lewe ręce??? Grzeszysz kobieto, oj grzeszysz!!!!
UsuńCiekawa jestem co wydziergasz.
OdpowiedzUsuńJa szydełko już mam gotowe, wieczorkami jak nie padnę, to za nie chwycę i do dzieła!Za ten klimacik rękodziełowy właśnie kocham jesień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)Ah, i piękne nastrojowe zdjęcia:)
No tak, drutowanie i szydełkowanie raczej latem nie przystoi, ale jesienią mozna poszaleć! dziekuję:-)
UsuńDługie jesienne wieczory w sam raz na ręczne robótki - szydełkować nie potrafię ale drutami kiedyś się posługiwałam i to całkiem nieźle. Może warto poszukać schowane gdzieś moteczki z drutami ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
Oczywiście, że warto:-)
UsuńUściski!
Ja za dzierganie się nie biorę, tym chętniej zobaczę, co Ci tam czas umili jesienną porą :)
OdpowiedzUsuńBuźka Martusiu!!!
UsuńWitaj - ciekawe co wydziergasz, bo kolorek wełny przecudny !!! - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, kolorek jest the best:-)
UsuńUściski!!
zobaczymy co stworzysz! ;D
OdpowiedzUsuńNa pewno się pochwalę:-) pzdr!!!
Usuńbardzo ciekawy blog :) ten wilk w tle (jak już się dowiedziałam - na poduszce a nie żywy ;p ) jest piękny! Czekam na rezultat dziergania :) Jeszcze tu wpadnę! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zapraszam:-) pzdr!!
UsuńMadziu , kamizela, szal, wszystko co na czas chłodów przyda się ściskam Dusia [ poducha super]
OdpowiedzUsuńNo niestety nie, mam tylko jeden moteczek, nie wystarczy na szal, a szkoda, bo byłby super cieplusi:-)
UsuńBuziaki!
Piękne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż wykonane rękodzieło :). Sądząc po wełence wyjdzie coś super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Marta
Ciekawe co wydziergasz Kochana, pewnie coś na chłodne wieczory:-) Ależ Ci zazdroszczę talentu....
OdpowiedzUsuńJak mi przykro się zrobiło, że do Was nie należę...:(dzierganie to karkołomna sprawa dla mnie!!!
OdpowiedzUsuńprzycupnę i popatrzę chociaż...
Buziaki:)
Podobnie jak Różana nie dziergam na drutach, może w przyszłości poczuję do tego wenę :) Super Madziu zdjęcia jak zawsze :) Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńtez juz mam zamiar wystartowac:) do dziela i powodzenia!
OdpowiedzUsuńU mnie druty i szydełko zawsze pod rękę, ciekawa jestem co Ty z tej pięknej wełenki wyczarujesz :-)
OdpowiedzUsuńW pełnej gotowości!!! Dziergam sobie kwiatuszki, opaski na chłodniejsze dni, żołędzie... hihi.. ciekawe, co powstaje z tej pięknej szarości...
OdpowiedzUsuńbuziaki!
szydełko, druty.. chciałabym się nauczyć dziergać:) ale Bozia mi talentu nie dała:D chociaż.. wyszywać krzyżykiem potrafię, a też myślałam, że nie umiem, może więc uda mi się coś dla Bąków zmajstrować?:)
OdpowiedzUsuńŚmiem twierdzić, że robienie na drutach przy hafcie krzyżykowym to bułka z masłem :-) pozdrawiam !!
UsuńU mnie rozpoczął się sezon szydełkowo-frywolitkowo-filcowy. Na drutach robić niestety nie potrafię. :)
OdpowiedzUsuńWażne by zająć czymś łapki w długie jesienne wieczory:-) pozdrowionka!!
UsuńJa niestety nie potrafię szydełkować a na drutach nie robiłam sto lat:) Ale za to haft krzyżykowy w natarciu:) Druty to masz wielgachne :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pochwalisz się efektami swojej pracy na blogu. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuń