Bavarian summer



Właściwie to wydawało mi się, że dłużej mnie tu nie było,
ale te, jak się okazuje, 20 dni to wcale nie jest taki szmat czasu.
Chociaż zdaję sobie sprawę, że w blogosferze czas płynie inaczej
i na zasadzie "co z oczu to z serca" - gdy zbyt długo cię nie ma
to prawie tak, jakby cię tu w ogóle nie było :-)


W takich chwilach cieszę się po prostu, że nie muszę blogowaniem na życie zarabiać
i jak mi się tak strasznie nie chce i rozleniwienie blogowe mnie ogarnia,
i negacja po raz kolejny (który to już raz???) to sobie nie bloguję.
No i już.

Ale oto jestem :-) I to też tylko dzięki wrodzonej przekorze.
I jeszcze w sprawie protestu.
Bo chcę zaprotestować przeciwko żegnaniu się z latem.
Stanowczo!!!
Przecież każde dziecko wie, że lato nie kończy się z ostatnim dniem sierpnia.
Dlaczegóż więc od kilku dni atakują mnie blogowe nagłówki krzyczące:
goodbye Summer???


Nie wyganiajcie jeszcze tego wyjątkowego lata.
Niech w spokoju dotrwa do swoich ostatnich dni...
Może już nie będzie takie ciepłe, takie słoneczne, takie wakacyjne,
ale ten wrześniowy schyłek lata też przecież swój urok ma. Prawda?

My większość lata spędziliśmy "u nas" na Bawarii.
Lipiec pod znakiem gości (i intensywny czas w pracy) i wycieczek bliższych i dalszych,
ale to relacjonowałam TUTAJ, więc dubli nie będzie :-)
W sierpniu oczywiście wyjazd (za krótki!!) do Wa-wy na egzaminy
i pomieszkanie w naszym polskim M (rok nas tam nie było!!)

Po powrocie z PL i wstępnym ogarnięciu blogowego lenia
odwiedzałam oczywiście Was, choć często incognito :-)
Przy okazji tego odwiedzania trafiłam na dwa artykuły,
pod którymi podpisuję się wszystkimi kończynami.
Jeden u Asi i drugi i u Ilonki.

Trafiła się mi też miła niespodzianka w postaci wyróżnienia
wyglądu mojego bloga przez Karolinę, która, jak wiadomo,
jest profesjonalistką w tym tym temacie :-)
Wyróżnienie tym bardziej cieszy, bo w wygląd mojego bloga
nie zainwestowałam ani złotówki, nie użyłam "kupnego" szablonu
(bo takie też było moje założenie od początku: bloguję bezinwestycyjnie)
Doczytałam to i tamto w sieci, wykorzystałam to, co oferuje blogger za free,
wymyśliłam sobie wianuszkowe logo (które zrealizował mój syn)
i uprzątnęłam wszystko, co zbędne.
Miło usłyszeć, że może się podobać.
I że jak się chce, to można :-)


To co? Letnikujemy jeszcze? Of course!!

Choć właśnie pada pierwszy wrześniowy deszcz, który usilnie stylizuje się na jesienną szarugę
ja jeszcze z nadzieją oczekuję kilku letnich akcentów.

Takiego późnoletniego czil-ałciku

Do usłyszenia!!

Komentarze

  1. Zdjęcia piękne!
    Też doceniam, że blog to kiedy chcę i jak chcę (choć ja oczywiście jeszcze mniejszy żuczek od Ciebie:)))

    Gratuluję wyróżnienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem za , niech to piękne lato trwa i trwa , pomimo ,że kwitną wrzosy , które uwielbiam , graja świerszcze to mamy lato i korzystajmy z jego uroków - świetne fotki pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic dziwnego, że rozleniwienie Cię ogarnia. W TAKICH okolicznościach przyrody też pogrążyłabym się w błogostanie. Pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na mnie możesz liczyć, bo ja też nie chcę żegnać lata. A Ciebie proszę, abyś była, bo zawsze ciekawie i przepiękne zdjęcia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu do czasu wpadne, obiecuje :-) dzikeuje Ci bardzo!!! sciskam mocno!!

      Usuń
  5. Hej Madziu!!! Pewnie, że się podpisuję :D Co prawda, nie ukrywam, że upały już trochę dały nam w kość ( szczególnie brak deszczu bardzo nam dokucza!!!), ale przecież w zimie tego nie będzie, prawda??? Więc cieszmy się tymi ciepłymi dniami ile wlezie, żeby potem mieć co wspominać :)
    Fotki cudne - pięknie tam " u Was"!
    buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie z kazdym jednym Twoim slowem :-) dziekuje i pozdrawiam cieplutko!!

      Usuń
  6. lubię późne lato i spokojnie czekam na jesień....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A do nas wlasnie zawitalka jesien i to w tym najgorszym wydaniu...ale nie trace nadziei jeszcze na piekne sloneczno :-) pzdr!!

      Usuń
  7. Przyłączam sie do letnikowania:-) Cudne fotki i gratulacje za wyróżnienie! ps. ja tez sie ciesze, że nie zarabiamia blogowaniem i nikt i nic mnie zmusza do pisania - mam ten komfort, że piszę kiedy chcę bez presji:-) poza tym traktuje to jako fotograficzny pamiętnik:-) Buziale

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj w domu! Ja podpisuję się po Twoim protestem rękami i nogami. Zresztą swój sprzeciw wyraziłam już u ulubionej Basi na b logu " w środku życia". Niech nikt mi się nie waży napisać kolejnego posta o końcu ... sza!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dopóki babiego lata nie uświadczę w pełni, dopóty dla mnie nie ma końca lata. Tak więc babie lato, indian summer lub złota polska jesień (jak zwał tak zwał) - czekam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sie na razie nie zanosi na babie lato, ale....deszczowe dni tez maja swoj urok, hmmmm....buziaki!!!

      Usuń
  10. Oczywiście, że lato trwa...to są piękne dni i piękne chwile:) Gratuluję wyróżnienia !!! I zgadzam się z tym co napisała Ilonka bez dwóch zdań:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie i niech lato trwa...

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda przepieknie, myśmy się w sumie zastanawiali na odwiedzeniem Bawarii w miesiącu pażdzierniku, ale nie wiem, czy chciałabym trafić na oktoberfeest ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się dobrze postaracie to Oktoberfest możecie ominąć szerokim łukiem, chociaż w Monachium to byłoby chyba awykonalne :-) a zaczyna się już 20 września, także w drugiej połowie pażdziernika możecie śmiało przyjeżdzać :-)

      Usuń
  12. Cudnie to lato wygląda na Twoich fotografiach. Jesień dopiero pod koniec września więc my dalej cieszymy się latem :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne nasze lato niech trwa jak najdłużej! A wygląd bloga to piękna zmiana,gratuluję również synowi zdolności:) Tak więc wyróżnienie u Karoliny mnie nie dziwi. Idę poczytać wspomniane artykuły.Pozdrawiam piękną Bawarię:) Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. To ja przyłączam się do protestu... mogę nawet sztandar nieść:) Niech lato trwa!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu ale wiesz,ze bedziesz musiala sama ten sztandar uszyc ha ha

      Usuń
  15. Cudne zdjęcia!!! U mnie dziś do południa był jeszcze letni upał i słonko dawało równo a teraz jakoś jesiennie się zrobiło...
    Gratuluję Madziu wyróżnienia!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Prześliczne zdjęcia Madziu :) jak zwykle jestem pod wrażeniem. I czasem trzeba odpocząć od blogowania. Caluski

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne widoki... myślami jestem jeszcze przy lecie, słoneczku i upałach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz rację Madziu z tym latem, chociaż u mnie dzisiejsza pogoda wskazuje na coś innego. Ja kocham lato i jak dla mnie mogłoby trwać cały rok :) Z drugiej strony piękna złota jesień to też jest coś :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię Twoje zdjęcia:) I Twoje teksty. Ja podpisuję się pod Twoimi. Z każdego kąta "czyha" pożegnanie z latem, o końcu wakacji słyszałam od połowy sierpnia. Zgrzytanie zębami i biadolenie, jak to co po niektórym źle (zazwyczaj pedagogom, którymi jestem otoczona, których rozumiem i jestem po "ich" stronie, ale gdy słyszę "ostatnie dwa tygodnie wakacji mi zostały...." to mnie mierzi, bo ja mam TYLKO dwa). Więc wystawiam buzię na słońce, blogowe lenistwo i zwolnione tempo i mnie dopadło....i dobrze mi z tym:)
    Gorąco pozdrawiam więc i do zobaczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lato trwa nadal póki słońce świeci i ptaki śpiewają a u mnie w ogrodzie tak jest więc spoko. Piękne zdjęcia! Pozdrawiam Dora

    OdpowiedzUsuń
  21. Poczatek wrzesnia, to podobno tak zwane pozne lato, chociaz czuc delikatnie jesien w powietrzu ;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam babie lato .. , a jeśli chodzi o blogowe lenistwo to już je niestety mam .. Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeszcze mamy trochę czasu, żeby cieszyć się latem. Przyjście jesieni też mnie nie martwi, to moja ukochana pora roku :) Uwielbiam ją skąpaną w złocie , brązach i czerwieniach. Świat zamienia się w barwny, wyzłocony ogród:) Oby była jak najdłuższa, ciepła i piękna :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. cudne lato, cudne zdjecia, zwłaszcza ta kładeczka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz