Decorate with Dymo
Witajcie:-)
To urządzenie pewnie już doskonale znacie
wszak napisy wytłaczane na taśmie
już od jakiegoś czasu przeżywają renesans.
Pamiętam, że kiedyś takie napisy
robiło się za pomoca specjalnej taśmy
do maszyny do pisania!!
Teraz wystarczy takie małe, poręczne urządzenie:-)
Wytłaczarka Dymo - bo o niej tu mowa
to z pewnością coś, co warto w domu mieć.
Ja swoją kupiłam ponad rok temu
i jak widać,
ma zastosowanie nie tylko praktyczne
ale i dekoracyjne!
Ręczna wytłaczarka Dymo Junior to najtańsza opcja,
ale do domowego użytku zupełnie wystarcza.
Taśmy można kupić w różnych kolorach,
a koszt urządzenia to bagatela 25 zł
(ja swoją kupiłam tutaj),
ale pewnie można ją kupić w wielu innych miejscach, np na Allegro.
Rameczka, którą widzicie na zdjęciu
została kupiona kiedyś za grosze w Pepco.
Miała bury kolor,
więc ja przemalowałam wiadomo jaką farbą:-)
Szkiełko wyjęłam,
dodałam napis
i wyszedł z tego taki mini wall art :-)
Motto w sam raz do kącika craftowego,
nieprawdaż???
Miłego dnia!!!!
XOXO
podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńnawiasem mówiąc, bardzo lubię Twój blog
Dzięki! I dziekuję za "nawiasik" :-) Wzajemnie oczywiście:-)
Usuńznamy :)) i lubimy to małe urządzenie - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO ja jakaś zacofana jestem bo nie znałam , ale teraz już znam i chce taką maszynkę :)
OdpowiedzUsuńWędrowanie po blogach kształci i pobudza wyobraźnie .
Fajnie to wymyśliłaś a motto idealne .
Miłego dnia !
Ty kiedyś odpoczywasz? Ciągle coś nowego robisz i najgorsze w tym jest to, że wszystko mi się podoba i wszystko chcę mieć ;) Buziaki!
OdpowiedzUsuńCudnie, cudnie..!!! Nawet nie wiedziałam, że są takie maszynki :) Pewnie za jakiś czas sobie zakupię :D Rameczka wyszła super, a co do kropek to wykropkowałam na kolorowo całą ścianę w pokoju córki, jak tylko ogarnę panujący tam bałagan, to wrzucę jakąś fotkę :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!!!
Hej. Ja też jakiś czas temu zaopatrzyłam się w takową maszynkę :) Fajna metamorfoza rameczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś bawiłam się taką wytłaczarką i bardzo mi się to podobało. Fajny gadżet można wykorzystać w wielu dekoracjach.
OdpowiedzUsuńświetne !
OdpowiedzUsuńProste i efektowne a ile radości :-)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że takie maszynki istnieją! Cudne. Już widzę ogrom zastosowań w moim domu. Fajna metamorfoza rameczki.
OdpowiedzUsuńAle to jest rewelacyjne pierwsze słyszę! super!!! Ty to masz nieograniczoną liczbę inspiracji i pomysłów w głowie :):):)
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu myślałam, żeby sobie kupić to cudo:) Do opisywania słoików, półek itp. Dzięki kochana za przypomnienie - czas zamówić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
świetny pomysł na tą ramkę i ta taśma, ja nawet nie wiedziałam, że jest takie cudeńko do literek:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałm o takim urządzeniu! Dzięki za info. Super wygląda to serducho :)
OdpowiedzUsuńMadziu tak jak ty jesteś kreatywna i ciągle coś robiąca , upiększając , piekąc , zdobiąc , pomysły w twojej główce muszą rodzić się non stop , no po prostu jesteś niesamowita , maszynka jest super i chyba sobie taka zakupię :)
OdpowiedzUsuńmiłej środy
Wytaczarka jest super:-)!!! Nie znałam dzięki wielkie!!!
OdpowiedzUsuńRamka z pepco super teraz wygląda:-)
Fajna , też myslałam o jej zakupie , ale jak to jest , inne rzeczy są wazniejsze, hi hi hi , pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńA ja się właśnie zastanawiałam normalnie nie wiem jak co:) Wytłaczanki superfajne i już wiem, skądiś je wziąć:) dobre motto a ja ściskam najmocniej na świecie:)
OdpowiedzUsuńDymo uwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wymyśliłaś;)
buźka
Madzia ty masz mega zdolne łapki i głowę pełną pomysłów. Zazdroszczę:-)
OdpowiedzUsuńBuźka
Pomysłowa babeczka!!! Skąd Ty czerpiesz to natchnienie???? Buziaki
OdpowiedzUsuńDzięki Ci, Kobieto najlepsza, za tego posta! Nie wiedziałam, co to za urządzenie robi te wytłaczanki:)) Bardzo fajna sprawa, przydaje się do wszystkiego. A rameczka fantastyczna:)
OdpowiedzUsuńpamiętam jak mama pokazywała mi takie swoje stare urządzonko:) już kiedyś tam dawno temu było modne:) a może nie modne a używane:) ciekawe czy mama jeszcze ma tą wytłaczarkę?
OdpowiedzUsuńZa taką cenę, to się skuszę :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
haha, też już mam.!
OdpowiedzUsuńfajne urządzonko!
OdpowiedzUsuńI znowu dzięki Tobie czegoś nowego dowiedziałam się!!!Dzięki.
OdpowiedzUsuńNiby proste, a jaki fajny efekt!
OdpowiedzUsuńDzięki za motywację do zrobienia sobie szablonów do dekoracji ciast. A próbowałaś koronek gipiurowych? Fajny efekt dają.
A ciacho! Mniam!
Wszelkiej pomyślności
Ja chyba też się skuszę ;))
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Dlaczego mi nie wyskakuja powiadomienia o Twoim nowym wpisie?! I tyle mnie ominęło!!! Muszę jutro do Ciebie na wielkie czytanie sie wybrać :-) Sciskam
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałam skąd dziewczyny maja takie fajne napisy... Nawet nie wiedziałam, że są takie superaśne urządzonka... No to juz wiem... Buziaki!
OdpowiedzUsuńNo jestem pod wrażeniem miła Pani...chyba sobie takie sprawię ...fajna ozdoba dla moich drewniaków...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Buziaki:)
To jest świetne! Ja się tylu rzeczy dowiaduję z Waszych blogów, nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak wytłaczarka napisów.. Chyba to kupię :)
OdpowiedzUsuńZnam,. lubię...nie mam;)) ale jak widac jest wszechstronne;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ja dopiero co szykuję do kupna tej zabawki :-)
OdpowiedzUsuńO! Ja właśnie kilka dni temu oszalałam na punkcie DYMO. Dostępne online i mam zamiar już wkrótce się pobawić! Świetna Twoja przeróbka, radosna ozdoba. :)
OdpowiedzUsuń