Po nitce do kłębka czyli połowa ferii...

.... to już prawie historia, a mija właśnie pod hasłem włóczek, kordonków, szydełek
i drutów. Korzystając z wolnych dni postanowiłam sobie odświeżyć zapomniane już trochę
"umiejętności" :-) Z szydełkiem poszło gładko, z drutowaniem, szczególnie kiedy przychodzi
do wzórów typu warkocz, troszkę pod górkę. Efekty pokażę później, jeśli będzie co :-)
A w tzw "międzyczasie" zima odeszła w siną dal, pozostają spacerki po błotnistych leśnych 
ścieżkach i drobne eksperymenty kulinarne :-)




W lewym dolnym rogu wspomniany eksperyment kulinarny: gofry jabłkowo-cynamonowe :-)
A tymczasem do miłego usłyszenia!

Komentarze

  1. Madzia i wzorek i kolorek robótek już mi się podoba, ciekawa jestem finału, Zapraszam Cię serdecznie do mnie na ciekawe porady Gosia z homefocuss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no dajesz radę...na pewno lepiej Ci idzie "drutowanie" niz mi, coś ostatnio straciłam zapał!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. MMMM, gofry smakowe! W Warszawie choć jeszcze trochę śniegu...U mnie ZERO, a trawnik wygląda tak soczyście jak późną wiosną :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne zdjecia, robotka zapowiada sie slicznie, czekam na efekt koncowy, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spring!!!, a z rózowych warkoczyków pewnie jakiś sweterek się robi?
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne,klimatyczne zdjęcia.Sweterek (?) zapowiada się pięknie.A gofry kuszą:)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja ma nadzieję, że to nie swterek tylko poducha!!!!Idzie Ci naprawdę świetnie, aż mi się przypomniało, ze ja też keidyś na drutach, z mamusią...to były czasy:) strasznie fajny ten przepis na ferie, można powiedzieć, że - oprócz dziergania - w pełni go realizuję!!!i od razu lepiej na duszy...:)p.s. zdjęcia świetne!jak juz kupisz nowy aparat, to ten zabieram JA;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa efektów jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Thank you, Magda. Beautiful photos and I love the knitting.

    Hugs

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na efekty:) Goferki smakowicie wyglądają:D Reszta też smakowicie;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ja Was dziewczyny podziwiam, ja jakoś nie mogę okiełznać drutów itp.... mam dwie lewe ręce!!!
    Gofry wyglądają pyszniutko!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Trening czyni mistrza:))))uwierz:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałbym tak jak moja świętej pamięci babcia robić na drutach...kiedyś mnie tego uczyła...ale mi się wtedy nie chciało tym głowy zaprzątać...a szkoda.
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  14. czekam na efekty ;)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  15. Szydełko i druty... moja pięta można powiedzieć achillesowa... ale obiecuję! nauczę się! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zmagania drutowo - szydełkowe zapowiadają się interesująco. W takim przypadku powiedziałabym, że 'aby do zimy' a na Twojej drodze powiało... wiosną.
    Pozdrawiam i ciekawa jestem jak smakowały gofrowe eksperymenty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz