After X-mas photo medley :-)
Witajcie :-)
Czy to już czas na podsumowania poświąteczne??
Chyba najwyższy, bo chociaż to dopiero początek stycznia
to wczoraj już widziałam post w temacie wielkanocnym.
Serio :-)
No, ale takie rzeczy na szczęście dzieją się (póki co) za oceanem
a my wciąż cieszymy się widokiem choinki, prawda??
Złota zasada przy pieczeniu?? Co się nie dopiecze to się dowygląda :-)
Prawdziwy sernik z prawdziwego polskiego twarogu zrobił furorę
na "międzynarodowych salonach" :-)
Podobnie jak barszczyk z uszkami, pierogi z kapustą i nawet poczciwa sałatka warzywna!!
Choinka na sankach?? Dlaczego nie :-)
Od tej pory "nowa" tradycja, bo wygląda to całkiem, całkiem:-)
Pod koniec roku "dorobiłam" się w końcu instalacji adwentowej.
Przyznaję, do zakupu zmusiła mnie cena - całe 5 euro :-)
Pozdrawiam Was gorąco dziękując za moc życzeń noworocznych!!!
Uściski :-)
Miłego łikendowania :-)
XOXO
Bardzo ładna ta instalacja i jej zawartośc :) A wypiek wygląda bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńFajny patent z sankami i daje choince 30 cm , muszę odgapić za rok :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSanki jako stojak bombowe :) W ogóle ciepło i przytulnie u Ciebie. Ja jestem strasznie do tyłu z postami na moim blogu - jakoś natchnienia na zdjęcia mi brak :( Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńAle apetyczny ten Twój serniczek. U mnie nadal świąteczne klimaty. Nie po to czekam na Święta cały rok, aby po Nowym Roku chować ozdoby głęboko do szuflady. Na wiosnę jeszcze przyjdzie czas, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak polskie żarło :)) Serniczek wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńPomysł z sankami bardzo mi się podoba,szkoda,ze nie mam miejsca u siebie w mieszkaniu ;/
Pozdrowionka!
Ja też chcę taką choinkę na sankach! Muszę to zapamiętać, żeby za rok wykorzystać - jeśli pozwolisz :) Pomysł jest po prosty mega....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie mam nic przeciwko a nawet jestem za :-) uściski!!!
UsuńOch, jak ładnie! Serniczka chętnie bym skosztowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Dominika
Serniczka zazdroszczę. My mogliśmy tylko pomarzyć, bo nawet w internetowym polskim sklepie tego towaru brak:( ale za to dzisiaj zrobiłam sałatkę wielowarzywną z polskim majonezem i polskimi kiszonymi ogórkami ach jaki ma smak:)
OdpowiedzUsuńDobrze wiem o czym mówisz :-) Ja twaróg przywożę z PL w ilościach hurtowych i mrożę :-) pozdrowionka!!!
UsuńJestem totalnie w świątecznym lenistwie pogrążona :) Serniczek przydałby się jak nic do tego leżenia :) Więc pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku i życzę wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńPięknie :) i pomysł z sankami - mega! Sernik wygląda bardzo smacznie :), aż ochoty sobie narobiłam - a na diecie jestem :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Marts
Ja też jestem na diecie, ale mówią, że domowej roboty nie tuczy hi hi hi buziaki!!
UsuńChoinka na sankach świetny pomysł, no i oczywiście skandynawskie domki urocze :)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńAleż fantastyczne te sanie:)) i choinka na nich wygląda suuuuper! poświąteczne serdeczności ślę :))
OdpowiedzUsuńSliczna choinka. Bardzo lubie takie nieduze ... no i do tego na sankach.
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie tez dekoracje w lazience :)
Pozdrawiam
Ale u Ciebie klimatycznie, ja muszę szczerze przyznać, że już najchętniej zaczęłabym wiosenne porządki i te sprawy, ale doba, wytrzymam jeszcze trochę :-)
OdpowiedzUsuńAle fajnie u Ciebie:)Bardzo mi się podoba.A zasada dotycząca pieczenia już jest moja:)Ależ się uśmiałam,gdy o niej przeczytałam.Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl - ale bym zjadła to ciacho! :) Pomysł z sankami pod choinką rewelacja, ta choinka na zdjęciu wygląda jak ze starej książeczki, jakiejś opowieści o Bożym Narodzeniu, pięknie! Masz bardzo przytulny dom, czuje się tu pozytywną energię. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno sernik wiadomo ..królewskie ciasto jak dla mnie ,które nie da o sobie zapomnieć ...bo w biodra wlazł skubany .....:))))))))) więc salony nie dziw, że się zajadały:)))))i do tego w gwiazdy przystrojony ..fiu ,fiu :))) a o choinkę jestem zazdrosna !!!!! wszystkiego dobrego!!!!
OdpowiedzUsuńSerniczek - pycha !!! Choinka na sankach jest przepiękna !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko !
Sanki i choinka super pomysł...Polska kuchnia górą:) Pozdrawiam poświątecznie!
OdpowiedzUsuńSernik wygląda smakowicie, choinka jakby wyjechała ubrana z lasu i zaparkowała pod oknem:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku! spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńChoinka na sankach wygląda świetnie:) My też mamy taką niewielką, jak za rok uda mi się znaleźć miejsce na taki sankowy stojak, to na pewno wykorzystam Twój pomysł :))
OdpowiedzUsuńA te domki ceramiczne są boskie! Ja nie mam żadnego, niestety, za to moja mama ma juz miasto na parapecie i wygląda to fantastycznie.
Najlepszego w Nowym Roku!!!
Choinka jeszcze oko cieszy , moja stoi w wodzie i na razie się nie sypie :) Piękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńtaki świecznik mi się marzy:) i za taką cenę:)
OdpowiedzUsuńKochana pięknie u Ciebie:) Domki fantastyczne:) A choinka na sankach:) pozdrawiam serdecznie aga
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie! :) choinka na sankach i wianek świetlny wyglądają świetnie :) Życzę Ci w Nowym Roku radości i satysfakcji z rzeczy, które robisz i którym poświęcasz czas :)
OdpowiedzUsuńChoinka na sankach, super badzo pomyslowo.U mnie juz po Świętach, pozdrawiam. .
OdpowiedzUsuńPomysł z choinką na sankach bardzo mi się podoba!!! Wygląda super!
OdpowiedzUsuńCudnie, klimatycznie i przytulnie!!!!
milutkiej niedzieli kochana
Z tą wielkanocą to chyba przesada.
OdpowiedzUsuńŚwieta mineły bardzo szybko, nas wciąż odwiedzali goscie, wiec chyba dopiero dzisiaj czuje, że już po i choć jestem bardzo gościna i uwielbiam gości i przygotowania, to cieszę się, że dzisiaj już nic nie muszę robic :))) Pora wrócić do normalności :))
Miłej niedzieli
Piękne świąteczne akcenty u Ciebie. Polska ma wiele świetnych rzeczy do zaoferowania, ale nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą. Polskie jedzenie górą :)
OdpowiedzUsuńPomysł z sankami naprawdę świetny, ale i dekoracje okienne bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńKolejny smakowity post:) Uwielbiam ten świąteczny blogowy klimat, pachnąco, pysznie, w dodatku zero kalorii:) Bardzo ciekawy pomysł z sankami, jeszcze nie widziałam takiej aranżacji...a gałązka w oknie - to lubię:) pozdrawiam bardzo ciepło:)
OdpowiedzUsuńMój boże, co ja się nakombinowałam, żeby znaleźć podest na choinkę. A sanki leżą na strychu- nie wpadłam. U mnie powiedzenie, "co sie nie dopiecze to się dowygląda" nie zda egzaminu, bo jestem wyjątkową fajtłapą w dekorowaniu ciast, buuu... :-(
OdpowiedzUsuńMadziu jestem zakochana w Twoim prostym stylu!!!! Mieszkanko wygląda pieknie i te domki na parapecie... bajkowo. A sanie wymiatają!!!
OdpowiedzUsuńChoinka na sankach cudna i te dekoracje ... pięknie!
OdpowiedzUsuńMagdalenko zapomniałam Ci napisać pod poprzednim postem - masz cudowne oczy, przenikliwe
Pozdrówka ciepłe!
Iwonko, dziękuję za miłe słowa :-) Z tą przenikliwością to niestety czasami niewygodnie jest, ale w sumie to całkiem praktyczna cecha :-) uściski!!!
UsuńJeszcze nie zdążyłam pochwalić zdjęć z ostatniego wpisu , a tu już nowy:) Świetnie wyglądasz:)))
OdpowiedzUsuńPatent z choinką na sankach bardzo mi się podoba:)
Wspaniałego Nowego Roku!!!!!!!!
Gosiu, dziekuję bardzo!!!! Tobie również życzę wspaniałego NR :-)
UsuńUwielbiam serniczki, choinka na sankach wygląda super, zresztą twoje wszystkie dekoracje są śliczne. Najlepsze życzenia noworoczne. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Dorotko!!! wszystkiego naj naj naj w nowym roku!!
UsuńWOW! choinka na sankach, meeegaśna, może na przyszły rok i ja tak zrobię :P
OdpowiedzUsuńkulkowy wieniec w oknie genialny. w ogóle piękne dekoracje! :)
Pięknie u Ciebie, dodatki wspaniale wyglądają!;)
OdpowiedzUsuńKochana Magdo jesteś piękną kobietą! Jak w sylwestra przeglądałam Twoje zdjątka to aż dech mi zaparło! Choinka na sankach to świetny pomysł !. Ja też jeszcze cieszę się świątecznym wystrojem, blaskiem światełek i świec, ale cieszę się że robi się troszkę jaśniej :-). Masz cudne domki, które pozostają w sferze moich marzeń... i ten świecznik adwentowy... Fajnie jest jak inni docenią nasze smakołyki. U mnie mistrzynią sernika jest moja mama. Też go robi z prawdziwego sera sama wszystko mieląc. Jest taki wilgotny i serowy mniam, mniam... Całuję nowo rocznie :-)
OdpowiedzUsuńGabi, dziękuję bardzo za Twoje miłe słowa!! Ciesze się, że Ci się "u mnie" podoba :-) Pozdrawiam gorąco!!!
Usuńpiękne miałąś te święta ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na smaczny makaron! :)
Madziu :*** dużo dobrego w tym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńU nas w tym roku choinki zabraklo ale za to swieta spedzilismy w Polsce. :) Bylo radosnie i rodzinnie. ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwie sie, ze twoje potrawy zrobily furore:) Ja tez objadam sie uszkami i salatka zawsze gdy jestem w domu rodzinnym. ZA rzadko robie ja w domu. No ale zrobiona przez kogos smakuje duzo lepiej;)
Ps. Swiecznik swietny! Ze ja nie mam takiego szczescia do wynajdowania takich piieknosci;)
Te światełka tworzą niepowtarzalny efekt - coś pięknego! Kochana wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ;*
OdpowiedzUsuń