King sajz
Witajcie:-)
Zastanawiam się, czy też macie
w swoich kuchennych szufladach
utensylia rodem z jakiejś bajki o krasnoludkach??
Ja kilka takich mam,
i choć do krasnoludka mi baaaardzo daleko,
to używam ich baaaaardzo chętnie i często:-)
Do tej pory plątały się w czeluściach szuflad,
teraz postanowiłam je troszeczkę ujarzmić.
W tym ujarzmianiu pomogła mi taka zabawna drewniana tabliczka
z bardzo wymownym napisem:-)
Ale o co chodzi????
Tabliczkę dostałam od Martusi.
Wystarczyło tylko dokręcić haczyki
i powstał kolejny już wieszak, tym razem kuchenny:-)
tabliczka: Depot
szyld: Almi Decor
trzepaczka: Depot
tareczka: Duka
miareczka: Garden trading
łyżeczka: IL
łapki: moja produkcja :-)
A propos tego napisu na tabliczce....
Dieta dietą, ale każda,
dosłownie każda ma jedną cechę wspólną:
efekt jo-jo:-)
Dlatego od zeszłego poniedziałku mój dzień nie zaczyna się tak:
kawa-komputer,
tylko tak:
kawa (popracuję nad tym!)-jogging :-)
Trzymajcie kciuki!!
Miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!
XOXO
Przede wszystkim powodzenia z bieganiem! A te mini utensylia są śliczne - ja akurat żadnych takich nie posiadam :) Jetsem Gulliver ;)
OdpowiedzUsuńBuuu ja też nie mam takich cudnych mini sprzętów a szkoda bo to fajny pomysł na dekorację:)
OdpowiedzUsuńa ja mam fajniusią tabliczkę wygraną u Ciebie w candy :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia w bieganiu :*
Fajna tabliczka. Zapraszam na Candy do mnie do wygrania farbki bedzie jeszcze więcej okazji do metamorfoz :)
OdpowiedzUsuńHahaha, fajna tabliczka. Koniecznie muszę pokazać mężowi, może nie straci czternastu dni :)))
OdpowiedzUsuńpowodzenia i wytrwałosci !
OdpowiedzUsuńI jest fajnie, motywacja na widocznym miejscu:)))
OdpowiedzUsuńśliczna ta tabliczka:))
OdpowiedzUsuńHehe,dobre! Bardzo fajnie to wykombinowałaś.A wąsate łapki są extra!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia i wytrwałości życzę :)
trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńa Twój wieszak boski:)
Lubię takie mini sprzęciki. Tarkę mam i trzepaczkę też!;-) Wieszaczek cudny! Kochana, mocno trzymam za ciebie kciuki... powodzenia w bieganiu!
OdpowiedzUsuńŚciskam Madziu
Bardzo pomysłowo, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ten jogging.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja dobrze znam ten efekt...motyla...bo motylem byłam...potem przytyłam:) I wisi mi to i śpiewać się chce...bo Madzia fajny wieszaczek ma i kawkę popija...aaa:) Buziaki
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki,żeby Ci się udało:)Zapraszam na candy www.seehomeem.blogspot.com/2014/03/candy.html
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacja, a dieta...życie jest zbyt krótkie, żeby nie korzystać z przyjemności...:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
uwielbiam takie malizny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na pesto z rukoli!
www.cookplease.blogspot.com
Fajny wieszaczek na przydasie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Łapka super !
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ! Nas też ogarnęła chęć zdrowego życia ! ;-)
Pozdrawiam.
J:0)
Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńA wieszaczek świetny :)
Kciuki, mi by się przydało, ale mobilizacji brak.
OdpowiedzUsuńJogging - brawo! :) No ja rano niestety nie mam czasu na sport - o 6.10 biegam na pociąg do pracy :) Ale to taki krótki sprint - 3 minuty :) świetny napis na tabliczce!
OdpowiedzUsuńking sajz dla każdego:)))) podziwiam poranne bieganie i życzę wytrwałości!!!buźka!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki za Twoje postanowienie ! :-)
OdpowiedzUsuńMnie się ten kącik z mini przyrządami podoba :-)
Cudny wieszaczek :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za bieganie!
Wszelkiej pomyślności
Trzymam kciuki! Podobno wystarczy 21 dni, żeby coś, co robimy, stało się nawykiem, ale czy to prawda? Nie wiem:) W każdym razie życzę Ci wytrwałości!
OdpowiedzUsuńMagda, porzadeczek jest;)
OdpowiedzUsuńI nie mow mi o jo-jo;)
małe jest piękne jak powszechnie wiadomo,a łapki cudowne:)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńŚliczne kuchenne akcesoria, i świetny zestaw kolorystyczny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper to zrobiłaś, naprawdę. Tekst też super :) Sama prawda ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :) miłego dnia :)