Astro boy
Witajcie!!
Dziś postaram się naprawdę streszczać, przynajmniej jeśli chodzi o długość tekstu.
Zapraszam Was do obejrzenia foto-relacji z zaćmienia Słońca.
Data: 20.03.2015
Miejsce: Laber, nasza przydomowa "górka", 1684 m.n.p.m.
Organizator zamieszania: nasz domorosły amator astronomii, fotografii i astrofotografii.
Plan działania: pobudka: 8.00, wjazd kolejką na Laber: 9.00, rozłożenie sprzętu: 9.30,
zamówienie kawusi i apfelstrudla (to zajęcia fakultatywne dla mnie): 9.31, obserwacje, sesja foto: 9.45 - 11.40, 11.41: czas wolny :-)
Astrofotografia to zajęcie dla wyjątkowo cierpliwych i mocno zainteresowanych tematem.
Ilość czasu, czynności przygotowawczych, mozolnego ustawiania przeróżnego sprzętu, w końcu wiedza, jaką trzeba mieć jest ogromna!
Jeśli wydaje Wam się, że zrobienie 20 czy 30 zdjęć do jednego posta, żeby potem wybrać kilka najlepszych, to dużo, wyobraźcie sobie, że do kolażu faz zaćmienia ( tego na końcu posta) trzeba było wykonać ponad 50 zdjęć, a czas ich post-produkcji to ok. 2 godzin!!
O tak, zdecydowanie fotografowanie skorup i czterech kątów jest o wiele łatwiejsze :-)
Ja, przy okazji, uczę się różnych trików foto, o których istnieniu pewnie nigdy
nie dowiedziałabym się :-)
Jeśli wydaje Wam się (albo mi), że sprzęt foto kupiłam w celu robienia zdjęć blogowych,
zapewniam Was - nic bardziej mylnego!
Jakimś dziwnym trafem okazało się, że "wybrałam" aparat dopasowany do montażu na teleskopie :-)
Generalnie, wojna o aparat tudzież statyw to u nas normalka.
Chyba trzeba pomału przymierzać się do zakupu kolejnego sprzętu...
Generalnie, wojna o aparat tudzież statyw to u nas normalka.
Chyba trzeba pomału przymierzać się do zakupu kolejnego sprzętu...
Poniżej: schemat zaćmienia mojego autorstwa (Księżyc-filiżanka przesłania Słońce-talerz).
No comments :-)
(teraz zdałam sobie sprawę, że to Słońce było wysoce kaloryczne!!)
Tak wygląda człowiek oczekujący na zaćmienie:
A tak część efektów jego pracy:
Na zakończenie tej dzisiejsze prywaty zapraszam Was na stronę: Maculapse, gdzie możecie obejrzeć więcej fotek w wykonaniu mojego syn(k)a :-)
*
Ps - obiecuję, następny post będzie "normalny": DIY i takie tam :-)
Do usłyszenia!!!!
XOXO
*
Ps - obiecuję, następny post będzie "normalny": DIY i takie tam :-)
Do usłyszenia!!!!
XOXO
Wszystko pięknie!
OdpowiedzUsuńTemat ciekawy,
okoliczności przyrody cudne,
syn(ek) przystojny ;P
zdjęcia udane,
ale ten apfelstrudel- no cios poniżej pasa!
Pyszności :)
Jestem po wielkim wrażeniem!!! Super robota! Z wielką przyjemnością obejrzę więcej zdjęć twojego syna! I znalazło sie coś pysznego:) Super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Madziu
Spory synek ci wyrósł:) Fajną zabawę mieliście przy zaćmieniu. Ja również oglądałam i dodaję do ulubionych. Za ile lat nastepne? Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńOj tam, takie malenstwo ponad 1,90 m :-) nastepne w 2019 Paulinko, nie przegap!!
UsuńMaleństwo...;)!
UsuńPięknie tam u Was! Mieszkacie w jakimś raju ;) ?
Błogość miejsca po prostu rozwaliła na łopatki, a i pojęcie astrofotografii ciekawe!
Człowiek żyje w jakimś Płazimwązidole...dobrze, że są te internety :)
:*
Fantastyczna relacja i rewelacyjny efekt całego "przedsięwzięcia".
OdpowiedzUsuńA to "słońce" na talerzu wygląda bardzo apetycznie ;)))
Pozdrawiam serdecznie, Ulka
Bardzo fajne zdjęcia i kolaż:) Jednym słowem dobra robota:)
OdpowiedzUsuńWidzę pasja fotografowania jest u was dziedziczna :) Świetne fotki!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, genetyczne obciazenie, to juz trzecie pokolenie :-)
OdpowiedzUsuńa ja lubię Twoje "nienormalne" posty :) super relacja, piękne otoczenie i fantastyczna pasja syn(k)a ;)
OdpowiedzUsuńAleż się uśmiałam czytając post.A synusiek nieźle Ci wyrósł:)Co do zaćmienia,to piątkowe nie widziałam,bo słabo się przygotowałam ale poprzednie widziałam doskonale,mój tata zadbał o sprzęt.Zaćmienie zaćmieniem ale góry u Was robią na mnie wrażenie!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,magiczny dzień:))
OdpowiedzUsuńCóż za widoki. Ja mam w domu również amataora astronomii, który ogromnie ubolewał, że nie mógł w tym roku zobaczyć zaćmienia słonca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Madziu
Fantastyczne zdjęcia robi Twój syn, naprawdę piękne! :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie czekałam na te piękne zdjęcia - wiedziałam że prawdziwy specjalista jest w pobliżu i nie ominie takiej okazji! Świetna robota twojego syna! Gratulacje...
OdpowiedzUsuńJa tez widziałam zaćmienie!:-) Wszyscy mieliśmy 15min przerwę w pracy na oglądanie:-) Co prawda fotki Twego syna są nieporównywalnie piękne ale wrażenia bezcenne:-)
OdpowiedzUsuńcudowny efekt...!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała wyprawa, co za widoki!
OdpowiedzUsuńGratuluję efektów pracy, cudowne...
Pozdrawiam serdecznie!
Madziu zdecydowanie wybieram schemat zaćmienia Twojego autorstwa... talerz przeważył:) Piekne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńZdolniacha z niego - piękne zdjęcia, widać w tym prawdziwą pasję :) Twoja wersja też niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!!!