Pinwheel cookies
Witajcie:-)
Niedziela bez czegoś słodkiego
po obiedzie??
Chyba coś takiego nie istnieje:-)
Z ciasta francuskiego zazwyczaj robimy rogaliki,
rożki, lub spód da tarty,
ale można też tak
(pomysł podpatrzony w sieci):
Jeśli macie "francuza" w lodówce to takie wiatraczki zrobicie w 3 minutki:-)
Wystarczy wyciąć kwadraty (np. 6x6) i ponacinać od każdego rogu do środka
(nie do samego środka, ok 1 cm należy zostawić, w to miejsce nakładamy dowolne nadzienie).
Ja użyłam dżemu morelowego, ale oczywiście może to być cokolwiek:
nutella, twarożek, jabłko...
A jeśli dodacie do tego patyczki,
jak w prawdziwych wiatraczkach,
będzie to świetny pomysł na słodkości dla dzieci:-)
Miłej niedzieli!!!!!!
XOXO
Pomysł świetny. Z całą pewnością wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny. Z całą pewnością wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńSmacznie i jak oryginalnie, superowo!
OdpowiedzUsuńOoj dokładnie Madziu ;) Niedziela bez czegoś słodkiego po obiedzie? Chyba coś takiego nie istnieje :-)
OdpowiedzUsuńJa własnie po obiedzie i nie mam nic słodkiego, az mnie skreca! :)
Robie je i uwielbiam, ale daję wiśniowe konfiturki:))) Narobiłaś Madziu smaka...
OdpowiedzUsuńSkojarzyło mi się z krzyżem żelaznym...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!!! Na pewno wykorzystam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wyglądają smakowicie i oryginalnie. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJeszcze takiej wersji wiatraczka nie widziałam :) Smakowite!
OdpowiedzUsuńŚwięta racja! W niedziele do poobiedniej kawy musi być coś słodkiego i już! U nas nie ma zmiłuj i takiej "tradycji" trzymamy się od lat.Dzisiaj był jabłecznik z budyniem, ale za tydzień na pewno będą Twoje wiatraczki. A najfajniejsze jest to ,że robi się je w 3 minutki ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego wieczorku życzę
Racja, jakoś tak się już przyjeło , że w niedziele coś słodkiego do kawki musi być obowiązkowo.
OdpowiedzUsuńW dodatku takie wietraczki wyglądają tak apetycznie, że nie sposób ich nie spróbować :)) Sama składnia/sklejanie ich to już dobra zabawa :))
Fajne wiatraczki i dla oka i dla podniebienia :) xoxo
OdpowiedzUsuńPomysłowe,i widac bardzo apetyczne;))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają! Mniam, mniam:)))
OdpowiedzUsuńNawet wiatraczki wychodzą Ci perfekcyjnie:-))))))))
OdpowiedzUsuńsame smakowitości:)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają! tak jeszcze nie składałam tego ciasta
OdpowiedzUsuńmozna i wiatraczki schrupac,wygladaja apetycznie ,my robilismy rolki z ciasta francuskiego z malinami w sobote:P
OdpowiedzUsuńWyglądają prześlicznie, idealne na wiosenny podwieczorek :)
OdpowiedzUsuńWow, wygląda super!! I jak apetycznie. Madziu, jesteś czarodziejką!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknego tygodnia kochana, buziaczki.
P.S. Ale apetyczne zdjęcia, napatrzeć się nie mogę!!!!!!!!!!!
jakie ładniutkie ciacha!
OdpowiedzUsuńzapraszam na nietypowe połączenie klusek śląskich z curry! :)
dokładnie - nie dość, że pysznie, to jeszcze bardzo oryginalnie ;-)) Dziękuję serdecznie za wizytę u mnie, zapraszam częściej i cieplutko pozdrawiam!! ;-)
OdpowiedzUsuńAleż to ładne... Chyba zrobię mojemu małemu przedszkolakowi... :-)
OdpowiedzUsuń