Time traveler

Witajcie:-)

Każdy łowca "skarbów',
przeszukiwacz stryszków, piwnic, rupieciarni
doskonale to zna:
obietnicę, która kryje się za uchylonymi drzwiami...


I choć wszystko już zostało dokładnie przeszukane,
wszystkie zakamarki wyczyszczone,
ewentualnie pozostaje rwanie desek z podłogi,
za każdym razem jest tak samo - a może jeszcze coś się trafi???


No i trafia się ciągle to samo:
ta sama stara skrzynia, która trwa na swoim posterunku niezmiennie od dziesięcioleci...
piękny, dostojny mimo warstw kurzu gąsior....


Wiekowe bombki w równie wiekowych pudłach,
które mimo upływu czasu mają się całkiem dobrze....
Okna z prawdziwego drewna zdają się drwić swoją wytrwałością z tych plastikowych....
Jak dobrze, że istnieją jeszcze taki stryszki - strażnicy czasu....
A podróżnicy w czasie (czyt. ja) mogą sobie pobuszować dla samej przyjemności buszowania:-)


To już ostatni post z ziemi polskiej.
Jutro wyruszamy w trasę do "naszego" małego Oberammergau.
Do usłyszenia!!!!!
XOXO

Komentarze

  1. piękna podróż w czasie :)
    jak zobaczyłam te pudła z bombkami to mi się przypomniało dzieciństwo... idealne, prawie takie same :)
    Buźka! B.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha ha bombki, ledwo minęła Wielkanoc, jesteś jak moi młodzi, ledwie miną jedne święta już nadają o następnych, pozdrawiam i szerokiej słonecznej drogi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny lekko tajemniczy post :) Ale racja, któż z nas nie zna takich miejsc i tego lekkiego dreszczyku emocji, tej "wyspy skarbów" :)))
    Przyjemnego wieczoru i bezpiecznej podróży Madziu.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie miejsca.
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. swietny stryszek, zazdroszcze Ci Madziu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Madziu pięknie to napisałaś: stryszki - strażnicy czasu.... urzekły mnie te słowa i trafiłaś w samo sedno! Takie miejsca mają magię i chyba zawsze kryją w sobie jakąś obietnicę, nawet, jak buszowaliśmy po nim tysiące razy :) Bezpiecznej podróży :) i dobrego wieczoru :) Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń
  7. ja miałam okazję tyko raz pobuszować ..przed rozbiórką starego domu babci ...ale to jeszcze w dzieciństwie ...chociaż do tej pory pamiętam ,co tam znalazłam :)) zabierasz coś do domu ???? bezpiecznej podróży !!!!buziole

    OdpowiedzUsuń
  8. Dreszczyk emocji podczas buszowania w takich zapomnianych zakamarkach nieporównywalny do żadnego innego... a wyobraźnia podpowiada taaakie historie ...Tylko, że takich tajemnczych miejsc już coraz mniej... a szkoda.
    Pozdrawiam, bon voyage!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam takie miejsca, a ile ciekawych rzeczy można na takich strychach wyszperać..."ostatni post z ziemi polskiej"-pięknie to napisałaś i do tego zabrzmiało tak bardzo patriotycznie:))...życzę więc szczęśliwej podróży...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale Ci zazdroszczę tego gąsiora, przejrzałam wszystkie piwnice w mojej wiosce i nic.
    Pozdrawiam i szczęśliwej drogi życzę: )

    OdpowiedzUsuń
  11. Same cuda!!! I te bombki ... U moich rodziców też są bombki odziedziczone po mojej babci i prababci i to właśnie w takich pudełkach :)
    Szerokiej drogi!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Już widząc te dechy na podłodze serce zabiło mi mocniej ! :-)) A jak napisałaś o skrzyni , to zamarłam .. a tu zdjęć jak na lekarstwo ! Zostawiłaś za duuużo tajemnic !

    Szczęśliwej podróży Kochana !
    I dziękuje Ci za tą piękną niespodziankę !

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie przygotowłaś ten mix :)) Ja też miałam piękny gąsior... i ukradli mi z piwnicy :(
    Pozdrawiam majówkowo! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham, takie magiczne miejsca!!! Świetny wpis kochana.
    Szczęśliwej podróży!!!buziaki Madziu

    OdpowiedzUsuń
  15. chcę na taki stryszek :)) ile tu sentymentu , emocji...

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam...wszystko takie piekne, nadszarpnięte zębem czasu...wspaniałości...szkoda że nie mam takiego strychu...
    Usciski;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Tez uwielbiam takie miejsca. Tyle w nich mozna znaleść:)) Pozdrawiam i życzę szerokiej drogi:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. kocham stryszki, magazynki, piwniczki, rupieciarnie, składziki, wszystko stare, zakurzone, opajęczynowane, love it!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Magda,jak ja chciałabym choć raz,spenetrowaqć taki strych lub piwnicę:))Marzenie!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Pamiętam jak z bijącym sercem wchodziłam na strych naszego domu, byłam ciekawa i podekscytowana. Powiem, że kilka interesujących staroci znalazłam :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj chetnie bym tam zabłądziła i przygarnęła co nieco:)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja tak mam we wszelkich piwnicach - zawsze coś wyniosę... to jakaś choroba chyba;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kto ma dusze szperacza dobrze wie o co chodzi. Świetne migawki!
    Miłej podróży!

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetnie napisane!!!!!pisz książkę!!!!!!bez dyskusji;) buźka!

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak pieknie napisałas o tych stryszkach... a bombki przywołaly wspomnienia dzieciństwa, dziś takich bombek z klimatem - ze świeca szukac! chociaż zaczynają się pojawiać takie stylizowane na tamte, ale to juz nie to samo...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz