Lajfstajl kwietniowy czyli witaj maj
Pamiętacie taką scenkę z Alicji w krainie czarów, w której to biały królik pędzi co tchu
mrucząc po nosem jak to bardzo jest już spóźniony? To ja właśnie tak się czuję pisząc
dzisiejszy post. Mamy maj a ja jeszcze siedzę w kwietniu?
Dokładnie wczoraj minął miesiąc odkąd jesteśmy w domu.
I choć pierwsze zderzenie z rzeczywistością zapowiadało dosyć bolesną aklimatyzację
to chyba nie jest tak źle. Przynajmniej w domu. Bo choć mniej przestrzeni, za oknem inne widoki,
ale wiecie, wszystko jest takie "mojsze" u siebie. W sklepie wszyscy mówią po polsku pomimo,
ale wiecie, wszystko jest takie "mojsze" u siebie. W sklepie wszyscy mówią po polsku pomimo,
że ceny niemieckie :-) Dziwna sprawa z tymi cenami.
Będąc w Niemczech przeliczałam wszystko na złotówki,
teraz przeliczam wszystko na euro i stwierdzam krótko - nie wygląda to dobrze.
Pensje cztery razy mniejsze a ceny wyższe.
Coś tu nie gra, czy tylko mi coś nie pasuje?
Lajfstajl nr 1
Jedna z ważniejszych misji, z jaką przyjechaliśmy do kraju zakończyła się niespodziewanie
dużym powodzeniem. Egzaminy zdane, liceum zakończone z czerwonym paseczkiem.
Ja, jako dumna mama muszę się pochwalić, bo praca, jaką wykonał przez te trzy lata nasz syn,
jest przeogromna. Nie dość, że uczęszczał do niemieckiej szkoły to równocześnie realizował
program polskiej szkoły średniej z rozszerzonymi przedmiotami ścisłymi.
program polskiej szkoły średniej z rozszerzonymi przedmiotami ścisłymi.
Teraz czeka nas jeszcze trudniejsza misja - matura.
W związku z tym powyższe zdjęcie tulipanów (w Łazienkach trwa tulipomania!),
Lajfstajl nr 2
Po maturach szykujemy się do małego remonciku, bardziej chyba odświeżenia.
Ale może i jakieś zmiany tu i ówdzie zajdą? Zobaczymy...nie omieszkam Wam o tym donieść.
Tymczasem korzystam z bardzo minimalistycznego wnętrza,
Tymczasem korzystam z bardzo minimalistycznego wnętrza,
bo właściwie jedynymi jakie tu mamy są książki i drzewko oliwne.
Lajfstajl nr 3
W wolnych chwilach odkrywamy na nowo Warszawę, której zmiana wizualna jest bardzo
zauważalna. Zdecydowanie zrobiło się ładniej. Tylko korki jakby coraz większe?
zauważalna. Zdecydowanie zrobiło się ładniej. Tylko korki jakby coraz większe?
Lajfstajl nr 4
Się piecze! A jakże! Na pierwszy ogień poszły jabłkowe róże z ciasta francuskiego
a teraz oczywiście trwa rabarbarowy szał. Pierwszy miał być sernik ze swojskiego twarogu,
ale jakoś ta sprawa się przeciąga. Zdecydowanie koniec matur będzie dobrym pretekstem
do świętowania sernikiem.
Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję, że wpadłyście.
Mam nadzieję, że majóweczka upływa Wam na błogim lenistwie.
Do napisania!!
XOXO
Tak, to nas wszystkich boli... ceny mamy jak na zachodzie, płace jak na wschodzie i jak tu żyć... :) Ale jest pięknie, wiosna idzie i takie śliczne świadectwo. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję!!!
UsuńJak jadę do Polski to tez przeliczam złotówki na euro, faktycznie ceny w Polsce są astronomiczne.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla syna ,trzymam kciuki przy maturze.
Pozdrawiam
Dziękujemy pięknie!!!
UsuńSuper ;) Trzymam kciuki za maturę :))
OdpowiedzUsuńPrxydadzą się:-) wielkie dzięki!!
UsuńNa pewno życie w Polsce jest droższe w porównaniu do wielu krajów. Myślę, że nie ma co przeliczać na zł. Najważniejszy jest stosunek płac u nas i w innych krajach zachodnich do produktów, które można kupić. Tutaj wyglądamy bladziutko, bo nasze wypłaty nie pozwalają na to, żeby sobie poszaleć.
OdpowiedzUsuńA do tego podobno w Warszawie jest dużo drożej niż gdzie indziej. Nie byłam ale słyszałam od wielu osób;)
UsuńAniu, gdy porównuję ceny usług lub żywności np u mojej mamy w lubuskiem niczym one nie odbiegają od tych warszawskich, podobnie jak ceny paliwa czy chociażby fryzjera czy dentysty, a zarobki są marne. W Warszawie tak naprawdę tylko ceny nieruvhomości są o wiele wyższe, nic innego. Nic dziwnego eięc, że mamh w kraju takie rozwarstwienie i tak bardzo nam daleko poziomem życia do europejskiego. No, ale ponoć jesteśmy Europejczykami, więc rozumiem, że sama świadomość przynależności ma mam wystarczyć, zarabiać jak Europejczycy już nie musimy. Płacić? I owszem :-)
UsuńGratuluję i powodzenia :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i... Nie dziękuję :-) żeby nie zapeszać!
UsuńMiło Cię widzieć (niemal, bo przez zdjęcia) i słyszeć (też, niemal, bo raczej czytać, ale nie czepiajmy się słówek...):) Gratuluję Syna, wyników, czerwonego paska i mocno trzymam kciuki za maturę. Pójdzie z pewnością gładko, ale trzymać nie zaszkodzi:)
OdpowiedzUsuńTrafnie piszesz o cenach. Ilekroć jesteśmy zagranicą, mile dziwią nas tamtejsze ceny, bo w porównaniu z polską jakością i polskimi cenami wypadają dużo lepiej. Dlatego, pomimo pewnej dozy patriotyzmu, która w nas siedzi - wolimy wydawać zagranicą.
Zarabiać też wolelibyśmy....
Pozdrowienia wiosenne:)
Aniu, czy sugerujesz mi, że pora na jakieś selfie?? Za gratulacje piękne dzięki a o kciuki oczywiście prosimy:-) buziaki!!
Usuń:) chyba mi te moje"między wierszami" niezbyt czytelne wychodzi :-)
Usuńczasem wystarczą czyjeś kadry, żeby autora zobaczyć :-)
ale selfie nie pogardzimy ;-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWiem, wiem Aniu....wychodzi Ci bardzo dobrze...to ja się sama z tym selfiem wpraszam :-)
Usuńselfie obowiązkowo ostatnio w stroju bawarskim Cie widziałam to teraz czas na kkrakowankę warszawiankę łowiczankę....???? :-)
UsuńBrawa dla syna i całej familii bo to zawsze troce gra zespołowa jest ;-)
wow!!! ogromne gratulacje z powodu Syna, niesamowity jest, naprawdę, możesz być mega dumna. matura to będzie dla Niego betka, bankowo!
OdpowiedzUsuńa ja trzymam kciuki za wszystkie Twoje plany :)
Jestem, a jakże :-) moja krew ha ha dzięki wielkie!!!
UsuńGratulacje dla syna!!! Matura też pewnie to będzie bułka z masłem;) czego oczywiście życzę:))
OdpowiedzUsuńOby!! Puk puk w niemalowane :-) dziękujemy!!!
UsuńGratulacje, takie dziecie to SKARB... i w dodatku robi cudne zdjecia!!! Powodzenia na maturze!!!♥♥♥
OdpowiedzUsuńWszystko potwierdzam :-) buziaki!!!
UsuńTrzymam mocno kciuki za maturzyste Twojego Madziu :) I niech Maj bedzie śliczny !!!!
OdpowiedzUsuńTaki musi być :/) dziękujemy i pozdrawiamy gorąco!!!
UsuńGratulacje dla syna!!! Faktycznie wykonał kawał dobrej roboty. Trzymam kciuki za maturę. A maj jest cudny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
To prawda!!! Dzięki serdeczne!!!
UsuńMatura na pewno pójdzie dobrze, ale kciuki będę trzymać mimo to :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie Warszawy, no jak nie ona ;))
Kciuków nigdy za dużo :-) buziaki!!!
UsuńGratulacje dla syna !!! Matura tez z pewnością dobrze pójdzie:))) I miłych chwil w Warszawie...cudownego maja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję pięknie i wzajemnie życzę przepięknego maja:-)
UsuńMagdalenka, to Ty już w Polszy ;-)
OdpowiedzUsuńNo cóż trzeba się będzie przyzwyczaić :-) hi, hi, hi mówię o czytelnikach oczywiście ;-)
No tak ceny mamy jak w euro, ja stwierdzam to codziennie
Gratulacje dla Synka ... Syna właściwie i radosnego majowania dla Was
Iwonko, przyjechaliśmy na trochę, ale w czerwcu wracamy na Bawarię. Dziękujemy pięknie i pizdrawiamy cieplutko!!
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości wpadam i w szybki sposób wiem co u Ciebie :) róże przynajmniej u Ciebie nie wyglądają jak moje ocenione na ciasto szynką :D hi hi a tak się starałam ładne foty pstryknąć
OdpowiedzUsuńWitaj w domu, Magdo! :)))
OdpowiedzUsuń