Junk wall art
Witajcie :-)
Dziś wyjeżdżamy do PL!!
Pierwsze dwa tygodnie będą dosyć napięte,
bo nie dość, że egzaminy Maksa (w polskiej szkole, którą realizuje równolegle z niemiecką),
to przecież jeszcze trzeba nadrobić zaległości wielkomiejskie :-)
Kino, teatr, kawka i książki w ulubionym Empik cafe, może trochę shoppingu...
Oczywiście spotkania z osieroconymi Przyjaciółmi też!!
No i oczywiście trzeba trochę sobie pomieszkać we własnym M.
A potem dwa tygodnie wśród jezior i lasów Ziemi Lubuskiej :-)
To wszystko oznacza, że raczej przechodzę na tryb OFFLINE,
chociaż może czasami uda mi się do Was zajrzeć,
albo wytworzyć jakiś krótki post.
We'll see :-)
Na ten ostatni post przed wyjazdem wybrałam zdjęcia, które dosyć długo czekały na swoją kolej,
a które przedstawiają mój okołobiurkowy chaos.
Czasami fakt stworzenia naściennej kompozycji składającej się z kilku ramek
i może jeszcze innych ozdobników nazywa się szumnie wall art'em,
ja dodam do tego jeszcze słówko junk,
które nader trafnie opisuje co się dzieje na ścianie nad moim biurkiem :-)
Myślicie pewnie, że powiesiłam tam wszystko co miałam do powieszenia?
Otóż nie, mam jeszcze całą szufladę, ale wtedy musiałabym pójść już naprawdę na całość
i po prostu zakryć całą ścianę
(to też jest jakaś opcja, hmmm, przemyślę).
Półeczkę na taśmy washi zrobiłam z pudełka,
wystarczyło tylko zrobić dwie dziurki :-)
Koszyczek pokazywałam już w tym poście.
Jak widać, nawet moje ulubione nożyczki zyskały godną oprawę.
Nie dość, że dekoracyjnie to jeszcze bardzo praktycznie - zawsze są pod ręką
i zawsze wiadomo, gdzie ich szukać :-)
Tak, ja wiem, że całość nie wygląda najlepiej.
Wszystko zaczęło się od starej szuflady, którą przerobiłam na tablicę
a potem już tak samo jakoś ....
A to powiesiłam jedną rameczką, a to drugą, a to koszyczek,
emaliowane numerki, jelenie, szyldy....
Się ma to się wiesza :-)
W naszym mieszkaniu w PL nie będzie mowy o takim straganiku,
to jest ten czas kiedy mogę sobie bezkarnie poeksperymentować
(wiecie ile dziur jest w tej ścianie??!!)
No, to zostawiam Was z tym moim szalonym wall-art'em na jakiś czas.
Mam nadzieję, że będziecie wpadać od czasu do czasu podczas mojej nieobecności.
Tylko nic nie przestawiać i nie przewieszać!!
Całuski!!!!
XOXO
Madziu, bardzo mi się podobają te wszystkie drobiazgi:) półeczka ze skrzynki jest cudowna:)
OdpowiedzUsuńBARDZO PODOBA mi się twój kącik pracy:)
Udanego wypoczynku, dużo słoneczka i POWODZENIA dla Maksa na egzaminach! Trzymam kciuki:)
Ściskam mocno kochana, BUZIACZKI!:):):)
strasznie mi się podoba twój kącik, ma super klimat i każda z tych rzeczy jest po prostu ładna:)
OdpowiedzUsuńmiłego pobytu w Polsce, Madziu:)
Udanego wyjazdu, a Twoje biurko wygląda prześlicznie;)
OdpowiedzUsuńNajważniej, że klimat jest:))
OdpowiedzUsuńPowodzenia dla syna na egzaminach!
Wypocznij, poszalej i znajdź czas na nadrobienie "przyjacielskich" zaległości:)
Pa
Jak bym miała taki swój kącik też bym tam pewnie wieszała co tylko mam :)) Bardzo podobają mi się twoje szpargały :))
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu wPL !
Udanego urlopu,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu w Polsce :)
OdpowiedzUsuńTyle rzeczy a taki porządek! No mam nadzieję, że nie zawsze tak jest, bo wpędzisz mnie nim w kompleksy!
OdpowiedzUsuńMagdeczko, pięknych wakacji pełnych inspiracji! (chyba mi się zrymowało.. ;) )
życzę ci wspaniałego pobytu w PL Madziu! Moj własnie powoli dobiega końca...
OdpowiedzUsuńEkstra ten straganik!mnie tam sie podoba:)jak reszta pomieszczenia jest w miare stonowana to taki misz-masz mi nie przeszkadza!witamy w PL i czekamy na wizyte!osieroceni przyjaciele:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda. Moje puste ściany mnie denerwują ale mój T nie lubi robić dziur w ścianach. Dlatego muszę dobrze przemyśleć gdzie co powiesić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Baw się dobrze :)
Kochana, ściana jest idealna, wygląda jak z jakieś gazety! Bardzo chciałabym mieć mieszkanie urządzone w podobnym stylu, mam nadzieję że kiedyś mi się to uda;) Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia, mam nadzieję wkrótce...
OdpowiedzUsuńa ja Ci dowieszę :D wieżę eiffla bo jedną widzę już masz :)
OdpowiedzUsuńmiłego urlopu i trzymam kciuki za egzaminy syna!
Ale tutaj pięknie u Ciebie! Chciałabym się znaleźć w takim biurowym kąciku chociaż na 5 minut. Ja obecnie jestem na etapie tworzenia mojej małej, biurowej przestrzeni - zobaczymy jak to wszystko wyjdzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu! Ach cały miesiąc to dopiero wypoczynek:-)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemności i kiedy wrócisz zapraszam na Różaną...będę miała własną Pracownię!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki:) Aga
Super, bardzo pomysłowo i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńświetnie u Ciebie ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńNiby taka zbieranina rzeczy różnych a jak ładnie się wszystko komponuje :) Udanego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńbardzo Ci tego zazdroszczę! :) wygląda świetnie
OdpowiedzUsuń