Marchewkowy chlebek i szablonowe DIY

Witajcie:-)

Bardzo się cieszę,
że podoba Wam się moja nakrapiana ściana!
Jeśli jeszcze się zastanawiacie
kropkować czy nie,
zdecydowanie mówię: yes to dots!

Dzisiaj będzie o szablonach.
Jak już nie raz miałyście okazję się przekonać
dekorowanie wypieków za pomoca szblonów
należy do moich ulubionych sposobów.
Szablony można kupić gotowe, np takie,
ale można też przecież zrobić
i to dokładnie takie, jakie sobie wymyślicie:-)


Do zrobienia szablonu potrzebny jest tylko
-kawałek tekturki,
-wzór do odrysowania
(ja zazwyczaj wyszukuję coś w Google)
-ostre nożyczki
-wolna chwilka :-)


Ten szablon akurat był dosyć pracochłonny,
wycinanie literek nie należy do łatwych i przyjemnych zadań.
Niestety okazało się, że mam mega bałagan w komputerze
i nie mogę znaleźć pliku z tym szablonem,
więc niestety na razie nie moge się z Wami nim podzielić,
ale możecie go spokojnie zrobić używając Word'a lub Gimp'a.


Placek, który widzicie to chlebek marchewkowy,
pycha!!!
Niestety nie miałam keksówki,
więc kształtu chleba to raczej nie ma,
ale bez względu na to smakuje wyśmienicie!


Potrzebujecie:

1,5 szkl startej marchewki
0,5 szkl miodu
0,5 szkl oleju
2 jajka, lekko ubite
1 łyżeczka ekstraktu wanilii
1,5 szkl maki (najlepiej razowej)
0,5 łyżeczki sody
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki sody
1,5 łyżeczki cynamonu
0,5 szkl posiekanych orzechów
0,5 szkl rodzynek
0,5 łyzeczki gałki maszkatołowej

Miksujemy olej, miód, dodajemy jajka, wanilię i marchewkę, mieszamy.
Wsypujemy wszystkie suche składniki, mieszamy.
Dodajemy orzechy i rodzynki.
Pieczemy w temp. 180 st. przez ok. 50 min.

Smacznego!!

XOXO





Komentarze

  1. świetny pomysł!ze ja na to nie wpadłam:))

    kropkuj!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na te szablony. Nadaje nietuzinkowego wyglądu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę kiedyś spróbować z szablonami:)Ale najpierw trzeba upiec ciasto, a z tym już trudniej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, ze za niedługo lancz, bo to marchewkowe ciasto wygląda obłędnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. naprawdę świetny pomysł! super to wygląda

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale efekt! Za to wycinania Ci nie zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  7. ale fajny i pewnie smaczny a kto powiedział ,że cheba okragłego nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda tak pięknie, że szkoda byłoby mi go zjeść!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny taki okaglaczek, super pomysl z napisem :O)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne to wycinanie,efekt super:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Boski ten szablon!!!! Wiem Madziu prym wiedzie dzisiaj ciasto marchewkowe, ale mnie szablon wpadł w oko:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Raz kiedyś robiłam ciasto marchewkowe i bardzo smaczne było, na pewno skorzystam z twojego przepisu kochana;)
    Szabloniki super pomysł, napisiki na placku wyglądają genialnie!
    pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  13. I smakowite, i piękne!!! Ja "jem oczami" i bardzo, bardzo mi się ten wypiek spodobał :)))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Tego nie wypada Madziu jeść, to trzeba podziwiać! :):):)

    OdpowiedzUsuń
  15. Madziu, zawsze jak tu wchodze Mnie zachwycasz... Wygląda pięknie i bardzo apetycznie:):):):) Ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. O rety cudowny taki okrągły i tak udekorowany , podziwiam za cierpliwość . Jestem mega ciekawa jego smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam marchewkowe wypieki! Napisy wyglądają bosko,,,!

    OdpowiedzUsuń
  18. Napisy świetna dekoracja - super, super , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  19. Super! chciałbym mieć nieco więcej cierpliwości do wycinania szablonów :) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  20. Marchewkowe ciasto znam,ale chlebek to nowość,muszę wypróbować jako wielbicielka ciasta marchewkowego:)szablon nowoczesny ,rzekłabym i to zaskakuje,a u mnie najbliższy post też o szablonach tylko niejedzeniowych:)pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  21. ale świetny pomysł. kurcze a niby taki prosty.

    OdpowiedzUsuń
  22. detale są najważniejsze:) pychota!
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zgadza się! Większość szabonów to kwestia tekturki i nożyczek. Koszt: do pół godziny cennego czasu :) Efekt: bezcenny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz