Fab Feb :-)

Witajcie :-)

No i mamy luty!
Lubicie??
Staropolskie przysłowie straszy:
"idzie luty, podkój buty",
ale cyba najwieksze mrozy to już przeszłość??
Tu na Bawarii prawdziwego mrozu jeszcze nie było
a na dodatek dziś zaczynają wiać feny,
czyli ciepłe wiatry od południa:-)

W domu pojawiły się trzy hiacynty.
Nie dlatego, żeby przywoływać zimę
albo przeganiać wiosnę.
Po prostu to już były ostatnie sztuki w sklepie:-)
Co będą sprzedawać przez Wielkanocą,
skoro jajka, zajączki i żonkile już teraz się kończą??


Deskę znalazłam na strychu:-)
Pomalowałam ją metoda suchego pędzla,
dołaczyłam "uszy" z grubego sznura
i taca na deko gotowa:-)
Muszę przyznać, że malowanie
suchym pędzlem daje super efekt!!


Nie wyrzucam ani skrapka materiału,
uzbierało mi się już trochę ścinków - czas pomyśleć
o jakimś DIY z ich wykorzystaniem:-)


U nas luty upłynie pod znakiem gości i nart,
więc pewnie minie nie wiadomo kiedy - przeciez to tylko 28 dni!
Make your February Fabulous !!!


Do usłyszenia!!!!!
XOXO

Komentarze

  1. Hej Madziu,fajnie goscic bliskich-tym bardziej, ze mieszkacie w naprawde pieknym rejonie Niemiec... ja tez mam za tydzien odwedziny (na caly tydzien) siostra z rodzina ...dzisiaj jada do Wloch na narty a drodze powrotnej do nas (w wielkopolskim od dzisiaj ferie) . Taca niesamowita, zdradzisz jak przymocowalas te sznury???? Supla nie widze - klej to czy sruby?????? Buziaki a.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie to juz luty! Ale zima dopiero sie zaczyna, niestety:( Przynajmniej u nas w Berlinie i Brandenburgii trwa to cale zimno do marca i czasami do kwietnia:((
    Hiacynty beda piekne u ciebie, wyglada, ze beda rozowe lub fioletowe. Normalnie mozna dostac biale, niebieskie albo rozowe ale kiedys gdzies widzialam ciemno fioletowe i naprawde piekne byly:)
    Hiacynty tez wczoraj kupilam, moje beda purple, tak przynajmniej pisze na metce przyczepionej do doniczki, moze to akurat te fioletowe? Czas pokaze:))

    Pieknego weekendu:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, super efekt!!! i jakie szybkie to malowanie na sucho, prawda? ps.jadą goście, jadą i maja duuuże auto;) odezwę się na maila!!!!buźka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Taca wyglada znakomicie. Ja też pytam o ten sznur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na zdjeciach niestety nie widac,ale jest on przymocowany za pomoca pinezki tapicerskiej,ale rownie dobrze moze to byc klej na goraco:-)

      Usuń
  5. taca wyszła świetnie i ten sznur, to był świetny pomysł! Dla mnie luty oznacza tyle, że coraz bliżej do wiosny :D hihi ale pewnie jak zima późno przyszła, to i późno odejdzie...

    OdpowiedzUsuń
  6. u nas tez mrozów jeszcze nie było i chyba już nie będzie.
    Tacka super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny pomysł z tą deską i sznurem - jak efektownie! Kwiaty w domu już same sobie przywołują wiosnę i dają takie fajnych charakter mieszkaniu. Dobrze, że są :)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie dzisiaj 6 st. w cieniu i wszystko spływa :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Madziu ja to przez Ciebie to sie kompleksów nabiawie!!! Tak cudnie u Ciebie... A co do lutego to lubię - bo bliżej wiosny jest:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ta deska,bardzo dobry pomysł z tym sznurkiem. A kwiatuszki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomysł świetny, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne hiacynty.Kocham je.A co do zimy to u nas w Trójmieście mróz odpuścił,więc sie cieszę!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. deska fantastyczna,aż dziw,że takie to proste,ja czekam na ciepły wiatr,dłuższy dzień,bo waga się chyba popsuła u nas przez te mrozy:)pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. A u nas mróz trzyma i nie chce sobie pójść :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie śnieg się roztapia i jest ciepło. Pozdrawiam : ) http://jusinx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak u Ciebie pięknie Madziu i wiosennie... Ściskam kochana

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna ta Twoja tacka, i w ogóle jest pięknie u Ciebie, pozdrawiam cieplutko z Polski:)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. Ty nie strasz, że kwiatów na Wielkanoc zabraknie:)))) Rozkoszna deseczka, takie małe, a cieszy. A suchy pędzel chwalę sobie bardzo. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  19. Pieknie wyszło, a ja luty bardzo lubię to miesiąc mojej nany i moich urodzin:)

    OdpowiedzUsuń
  20. a ja lubię wiosenne kwiaty w zimowej odsłonie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Straszą , że mrozy mają powrócić ... tak powiadają górale .
    Ja też tak mam . Raz lubię malować metodą suchego pędzla. Dwa mam kłopot z wyrzucaniem i to nie tylko skrawków :-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Przywoływać zimę albo przeganiać lato? :D W sumie jak jeszcze zima nie zawitała prawdziwa do Was to całkiem logiczne się wydaje ;) Z tymi króliczkami to przegięcie w sklepach tam. Chociaż nie wiem jak u nas, bo dawno nie widziałam sklepu na oczy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz