Apfelstrudel w Innsbrucku
Witajcie:-)
Zapraszam Was dziś na krótki spacerek
po uliczkach starego miasta w Innsbrucku.
To nasza pierwsza wizyta w tym mieście,
ale zważywszy na bliską odległość,
niezwykłej urody średniowieczne kamieniczki
i oczywiście fantastyczne widoki,
nie ostatnia :-)
Na Flohmarktach można wynaleźć takie cuda jak te vintage klapeczki Luis Vuitton'a
(nie, nie - nie kupiłam ich!)
a na staromiejskiej uliczce spotkać niezwykle stylowe "rowerzystki" :-)
Obowiązkowo kawusia i Apfelstrudel - na bogato - z bitą śmietanką !
*
*
*
Magda nawet nie wiesz,jak Ci zazdroszczę.Cudowne miejsca,niesamowici ludzie i te góry!!!O starociach nie wspomnę:)Fajnie będziesz miała przez te 3 lata:)
OdpowiedzUsuńJa też zazdroszczę. Też bym chętnie tam zamieszkała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))))))
pięknie i klimatyczne...pozytywnie zazdroszczę:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Romantycznie. klimatycznie, fantastycznie:)))))))
OdpowiedzUsuńDzięki za cudowna wycieczkę,śliczne fotki:))
OdpowiedzUsuńŚlicznie i smacznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAaaa zachorowałam na te krowie, czerwone dzwonki!!! Czy jest jakaś szansa co by koleżanka je dla mnie kupiła? Jaka cena? Uśmiecham się od ucha do ucha do ciebie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie... Fajne miejsca masz w pobliżu :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Tu kawusia, tam ciasteczko...Czyli dobrze sobie radzisz :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana za tak piękny,bardzo interesujący i smaczny spacerek;-) Wspaniale ....
OdpowiedzUsuńŚciskam
Ty szczęściaro! Tyle pięknych rzeczy na wyciągnięcie ręki masz...
OdpowiedzUsuńnie ma to jak dobry jabłecznik ze śmietanką!!!! pozazdrościć widoków :)
OdpowiedzUsuńNo nie, te urocze klapeczki zupelnie odebraly mi mowe! Piekne zdjecia, uroczy spacerek, milego tygodnia! :)
OdpowiedzUsuńklapeczki genialne! :D miasteczko piękne :)
OdpowiedzUsuńMmmmmm.... apetyczne! Fotki i widoki!
OdpowiedzUsuńPięknie i...apetycznie!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka przesyłam
Piękne fotografie:)
OdpowiedzUsuńcudnie tam u Was:) zawsze mi się te klimaty podobały, teraz i Ty się w nich zakochasz...a propos klapeczek, nie rozumiem, czego ich nie kupiłaś....;)buzka!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie aż chce się żyć:-)
OdpowiedzUsuńJak u Ciebie różnorodnie! Chyba nie żałujesz przeprowadzki? :)
OdpowiedzUsuńBuziaczek
ładnie tam !
OdpowiedzUsuńDzień dobry Pani, nie możemy odnaleźć kontaktu mailowego do Pani na stronie, w związku z tym bylibyśmy wdzięczni za kontakt z Pani strony na mail urzadzamy@murator.com.pl
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiamy i gratulujemy udanego bloga!
Tylko pozazdrościć pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńMadziu, ale Ci dobrze!!!!
OdpowiedzUsuń