Na tacy podane czyli rzecz o czarnych jajach
To było do przewidzenia, że w tym roku wielkanocne jaja
zostana potraktowane farbą tablicową.
Wszak po kremie nawilżającym to chyba najczęściej stosowany przeze mnie "props" :-)
Bardzo mi sie podobaja te kredowe jajeczka
z dodatkiem białego piórka, washi tape i szydełkowych kwiatków...
Podane na tacy, razem z narcyzami w wiekowej foremce do babki
(jeszcze się nie określiły czy zakwitna na święta)
i kilkoma innymi "upiększaczami".
A bluszcz zamieszkał w starej cukiernicy
(w filiżankach od kompletu dorasta rzeżucha).
Cdn...jutro :-)
Do usłyszenia!
XOXO
Wyglądają bosko, aż szkoda jeść ;)
OdpowiedzUsuńPiękne:) Świetny pomysł:) Ślicznie u ciebie:) Wiosennie:) Bardzo przesympatyczny i miły blog:) Pozdrawiam i życzę wesołych, pogodnych, kolorowych, pełnych smakołyków Świąt:) Natalia
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysł z tablicowymi jajami..hi, hi, hi
OdpowiedzUsuńSuper dekoracje, czekam do jutra:)
urocze :))))i jeszcze raz urocze jajeczka :)
OdpowiedzUsuńBoskie są:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł !!!! :)
OdpowiedzUsuńMadziu jajeczka są doskonałe w swoim minimalizmie i chyba mogę powiedzieć ekstrawagancji:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój pomysł!
Fajny pomysł na jajka , super nowatorski :) pozdrawiam i gratuluje pomysłu - niecodziennie takie cuda się widuje :)
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że ta farba nałożona jest tak perfekcyjnie??? U mnie jkieś mazie się robią cały czas...Super oryginalny pomysł:)
OdpowiedzUsuńświetne są mimo ,że kolor czarny ;) , uwielbiam rózne nietypowe przedmioty uzytkowe uzywać do innych celów niz ich przeznaczenie , ja tez zasadziłam w filiżankach rzeżuchę ;)
OdpowiedzUsuńwesołych świat
Ag
Niesamowicie oryginalne! Wspanialych Swiat!
OdpowiedzUsuńciekawe, co Ty jeszcze wymyślisz z tą farbą tablicową??? i mimo, że czarne te jajka to wyglądają świetnie!no i ta taca suuuper!
OdpowiedzUsuńsa genialne...mnie czern nie odstrasza, biale piorko i jest idealnie...oj kusisz ta farba;)
OdpowiedzUsuńOryginalne, wspaniały pomysł. W przyszłym roku zrobię takie, są super. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOryginalne, tak. Jeszcze sie z takimi nie spotkałam. :) świetny blog. http://forewaandewa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń