Memo board
Dłuuuuga przerwa niechcący mi wyszła:-) No ale nie od dziś wiadomo,
że wszystko o mnie można powiedzieć ale nie to, że jestem konsekwentna i pilna:-)
Chociaż może nie jest tak źle, bo pracę domową odrobiłam, a czy na piątkę? Hmmmm....
Jak zwykle z moimi pomysłami bywa, kiszą się one bardzo długo najpierw w mojej głowie,
potem w szufladzie gdzie gromadzę potrzebne materiały, które to nabieraja tam mocy prawnej:-)
A ponieważ oprócz konsekwencji i pilności brakuje mi jeszcze dobrej pamięci,
dla ułatwienia sobie życia wyprodukowałam tablicę na notatki, czyli MEMO BOARD.
Użyłam do tego celu kawałka starego styropianu, starej tablicy korkowej, 10 m tasiemki,
materiał przypominający zamsz (bardzo fajny bo fabrycznie podszyty ocieplaczem)
i gwoździe tapicerskie.
Wszystko mocowałam za pomocą taśmy dwustronnej, tasiemki są przymocowane za pomocą gwoździ
tapicerskich, które są dłuższe niż zwykłe pinezki, więc lepiej się nadają.
że wszystko o mnie można powiedzieć ale nie to, że jestem konsekwentna i pilna:-)
Chociaż może nie jest tak źle, bo pracę domową odrobiłam, a czy na piątkę? Hmmmm....
Jak zwykle z moimi pomysłami bywa, kiszą się one bardzo długo najpierw w mojej głowie,
potem w szufladzie gdzie gromadzę potrzebne materiały, które to nabieraja tam mocy prawnej:-)
A ponieważ oprócz konsekwencji i pilności brakuje mi jeszcze dobrej pamięci,
dla ułatwienia sobie życia wyprodukowałam tablicę na notatki, czyli MEMO BOARD.
Użyłam do tego celu kawałka starego styropianu, starej tablicy korkowej, 10 m tasiemki,
materiał przypominający zamsz (bardzo fajny bo fabrycznie podszyty ocieplaczem)
i gwoździe tapicerskie.
Wszystko mocowałam za pomocą taśmy dwustronnej, tasiemki są przymocowane za pomocą gwoździ
tapicerskich, które są dłuższe niż zwykłe pinezki, więc lepiej się nadają.
Świetne, świetne, świetne.....doczekałam się:) buziaki!
OdpowiedzUsuń