Vintage Christmas Deco czyli pierwsze koty za płoty...

Strasznie jestem spóźniona w tym roku! U Was już od dawna dekoracje, ręcznie robione kartki, 
pierniczki, nawet choinki już ubrane! U mnie oprócz adwentowego kalendarza nie ma jeszcze nic czym
mogłabym sie pochwalić. Owszem, kilka robótek w toku (jak zwykle zaczynam dziesięć rzeczy jednocześnie
i nic nie mogę skończyć), mam nadzieję, że przed świętami zdąże Wam je pokazać.
Tymczasem - bombki/zawieszki ze starej książki. Wygląda na to, że papier vintage będzie
tematem przewodnim w tym roku.
Jak wam sie podoba?





To będzie potrzebne: wycinak, kółeczka, klej, nić, opcjonalnie klej brokatowy.


1. Na jedną bombkę potrzebujemy 9 kółeczek.
    Składamy je na pół i przewiązujemy nitką.

2. Smarujemy klejem rancik do 1/3 długości boku, przykładamy druga połówkę, ściskamy, żeby klej złapał.

3. Powtarzamy czynnośc naprzemiennie, raz góra, raz dół.

4. Najlepiej użyć magica, szybko "łapie", może też być "hot glue gun". Papier nie może być zbyt sztywny i       należy pamiętać, żeby smarować tylko ranty, inaczej wszystko będzie zbyt zwarte i kula się nie "rozłoży".

Komentarze

  1. Też tak mam, zaczynam kilka rzeczy i potem się denerwuję, że się nie wyrobię ze wszystkim. Bombki super, właśnie w dzisiejszym najnowszym Green Canoe tez były podobne. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne kochana!!!ja sobie zrobię z papieru w nutki:)tak strasznie lubię!!!!no i to moja działka te nutki!zrobimy wymiankę?pzdr Marta

    OdpowiedzUsuń
  3. Alez tu pieknie :-D i ile inspiracji :-) koniecznie dodaje do ulubionych :-) pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wizyte u mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna bombeczka, super to wygląda ;)
    Skąd wy czerpiecie te wszystkie pomysły???
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. są świetne - jestem zauroczona takimi ozdobami - czas się za nie wziąć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe bombeczki, pomysł na prawdę genialny;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne bombki, super pomysł:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł wręcz genialny, też takie porobię:) Zawsze mi szkoda książek, ale kupie w antykwariacie jakiegoś Harlekina:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały pomysł, takie ozdoby wyglądają wspaniale. Oj najwyższy czas się zabrać do pracy, bo czas biegnie nieubłaganie, a ja jeszcze w lesie. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam takie bombki z dzieciństwa tylko, że zrobione z błyszczącego papieru. Te vintage z pożółkłego papieru są zdecydowanie bardziej elegantsze.
    Pozdrawiam
    T.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgapię zgapię jak nic musze a co mi tam!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. swietny pomysl, bardzo mi sie podoba:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj chyba podkradnę ten pomysł :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz