Ptaszek w klatce i motyl z cyrkonią...
...czyli rodzina"toppersów" do muffinków się powiększa:-)
Te dwa komplety zrobiłam jeszcze w wakacje, ale ponieważ w temacie "handmade" jest to zdecydowanie moja ulubiona działka, wkrótce wrócę do produkcji.
Kółka, czyli bazę, wycięłam ze starych, pożółkłych gazet i książek - nawet nie musiałam ich barwić, żeby nabrały "vintagowego looku", bo po prostu były (i są) vintage:-)
Te dwa komplety zrobiłam jeszcze w wakacje, ale ponieważ w temacie "handmade" jest to zdecydowanie moja ulubiona działka, wkrótce wrócę do produkcji.
Kółka, czyli bazę, wycięłam ze starych, pożółkłych gazet i książek - nawet nie musiałam ich barwić, żeby nabrały "vintagowego looku", bo po prostu były (i są) vintage:-)
ptaszek w klatce rządzi:))) ślicznie of kors!
OdpowiedzUsuńSama bym tego nie wymyśliła, ale chyba spórbuję kiedyś zrobić takie cuda ;)
OdpowiedzUsuń