I love red!!

Witajcie :-)


Tak!!
I love red!!!
Drobnym druczkiem szybko precyzuję, że chodzi o czerwień poziomek, czereśni, truskawek, wiśni ....
Inne formy czerwieni do mnie już tak nie przemawiają....
Czerwone szminki, lakiery do paznokci, sukienki, samochody....
Not my cup of tea



Poziomki właśnie teraz mają swój czas!!!
Łatwo go przegapić, trwa chyba najkrócej ze wszystkich innych owocowych czasów.


Ja mam poziomeczki wzdłuż całej mojej trasy joggingowej.
Jak tu biec, skoro co chwilkę trzeba się zatrzymać na konsumpcję:-)
Przy każdym takim przystanku zastanawiam się,
dlaczego Niemcy nie zbierają i nie jedzą poziomek???
Rzecz to dla mnie niepojęta, ale narzekać nie będę.
Więcej dla mnie będzie:-)



Przypominam Wam jeszcze o konkursie piknikowym, który znajdziecie TUTAJ,
zapisy tylko do jutra!!



Miłej środy!!!
XOXO

Komentarze

  1. Poziomki ah same cudowne wspomnienia mam z tymi owocami :)) Uwielbiam je :)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż mi zapachniało poziomkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam ostatnio okazje nazbierać całe mnóstwo na Mazurach!

    OdpowiedzUsuń
  4. CUDOWNE zdjecia wyczarowałaś Madziu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No bajka...jak z żurnala:) A poziomki, czereśnie i truskawy to i ja lubię

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak - soczysta czerwień owoców - to jest to! No i smak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Madziu słusznie zauważyłaś że sezon na te małe cuda krótki i korzystać trzeba dlatego ciociu miej się na baczności znów wpadnę szabrować działkę-jeśli po ost ataku jeszcze coś zostało;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. no to jakby w ostatniej chwili zdążyłam :))))))) a poziomki i inne redy uwielbiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Poziomki cudnie pachną i jeszcze cudniej smakują, pamiętam czas kiedy zbieraliśmy je "na trawę" w lesie, borówka, poziomka i do buzi :)) pycha! Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm dawno już poziomek nie jadłam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W takich wersjach kolor czerwony i ja uwielbiam :)
    Miłego i słonecznego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam grządkę z piziomkami:) Uwielbiam ich ZAPACH :) Fajne zdjęcia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Korzystaj, ich strata nie wiedzą co dobre :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam poziomeczki u siebie. Zawsze jednak ubolewam, ze to taki "kruche" owoce, delikatne, jest ich tylko tyle by posmakować, a szkoda... Marzą mi sie przetwory z poziomek :))))) Uwielbiam, bardziej niż truskawki, ale to chyba ze względu na to ze ich jest właśnie tak mało ;)

    Pozdrawiam
    Viola

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale masz smaczną trasę do biegania:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj tak pięknie to ujęłaś :) Czerwony tylko w takim wydaniu:))) mniam ,mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekne zdjęcia Moja Droga, a poziomeczki uwielbiam i ja:)
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też też czerwień tylko na owocowo!!! Super fotki, Madziu:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama lubie czerwień w szczególności taką smakowitą ;)))

    OdpowiedzUsuń
  19. poziomki, ale rarytasik;)) buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  20. jak ja uwilebiam poziomki!

    zapraszam na muffinki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkoda tylko że poziomek raczej nie kupi się:( muszę zasadzić je w swoim ogrodzie bo to jest smak dzieciństwa! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja lubię czerwony również w dodatkach biżuteryjnych i w sweterkach:)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie na ogródku też juz sie pojawiły i ścigamy się z dzieciakami kto pierwszy:-) Yamiii

    OdpowiedzUsuń
  24. Bo Ci Niemcy to jacyś dziwni są ;) Poziomek - nie. Grzybów - nie. Jeżyn - nie. Ale w sklepie to i owszem - kupią... Ja muszę dzisiaj moje poziomki z chwastów uwolnić :)

    OdpowiedzUsuń
  25. No właśnie szkoda że poziomki są tak krótko, ja je bardzo lubię, a trudno je kupić. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepiękne robisz zdjęcia! Bardzo lubię je oglądać, a dziś jeszcze takie smakowite. ;)
    Pa

    OdpowiedzUsuń
  27. o tak, smak delikatnych kruchych pierożków-ciasteczek... mmmm... marzenie...To jeden z tych smaków dzieciństwa, jakiego zapomnieć się nie da:) Piękne zdjęciaq:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, można by cos upiec z poziomeczkami:-) dziękuję:-) uściski!!!

      Usuń
  28. Zapachniało Twoim postem aż do Polski:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Mniamuśne poziomeczki. To chyba najbardziej lubiane przeze mnie owoce. Fajnie że już są.

    OdpowiedzUsuń
  30. Długo mnie tu nie było, ale tylko i wyłącznie dlatego, że od dłuższego czasu nawet nie włączam komputera :)
    Poziomki - zazdroszczę :) Uwielbiam, a nie mam takiego źródła jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam to samo jeśli chodzi o kolor czerwony... pyszne poziomeczki Madziu!!!
    a zdjęcia po prostu WSPANIAŁE!!!!
    buziaczki ślę kochana

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz