Eklektycznie
Witajcie :-)
Zauważyłam, że mój blog ostatnio zrobił się mało wnętrzarski,
mało też w nim DIY.
Jakoś bardziej chyba teraz zwracam uwagę na to co outside,
w końcu nie zostajemy tu na zawsze :-)
Dzisiaj jednak mam dla Was kilka ujęć z wnętrza,
a konkretnie z biurka:
Na pierwszym planie moja ulubiona lampeczka pod tytułem "przecież nie lubię czerwonego" :-)
Ozdobiona została wąsowymi naklejkami, które dostałam od mojej przyjaciółki,
i od której też ukradłam ten pomysł:-)
Dlaczego eklektycznie ?
To takie ładne słowo na opisanie tego, co na moim biurku się dzieje:
pomieszanie z poplątaniem, groch z kapustą, niespójność, wystawka, niezdecydowanie....
Tak to jest, jak z małego biureczka trafiamy nagle na taką dużą przestrzeń roboczo-ekspozycyjną:
wszystko chce się mieć pod ręką, wystawić na światło dzienne to, co do tej pory poupychane było w szufladach i pudełeczkach...
Nie tędy droga!!!
Ach, czego tu nie ma??
Są słoiczki, puszeczki,półeczka, paterka z ulubionymi Tildowymi materiałami
(no jak je chować, skoro są takie pięne???),
roślinki, pieczątki, taśmy washi, koszyczek, komódka, szyldy.....
No mogłabym jeszcze wymieniać i wymieniać,
bo na zdjęciach wszystkiego nie widać.
W każdym bądź razie spieszę donieść,
że ten stan rzeczy już uległ zmianie.
Sytuacja, którą oglądacie dziś jest już nieaktualna.
Update wkrótce:-)
Dziękuję Wam bardzo za udział w konkursie piknikowym.
Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła ogłosić Szczęśliwe Zwyciężczynie
(jak wiecie wybór nie zależy tylko ode mnie, proszę o chwilkę cierpliwości).
Witam gorąco wszystkie Nowe Obserwatorki!!!
Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej,
byłoby mi baaaardzo miło!!!
Planuję wkrótce powtórkę rozdawajki abonamentowej więc....
stay tuned :-)
Do napisania!!!!!!
XOXO
Ja marzę po cichutku o biureczku:))) żeby móc wyeksponować parę drobiazgów i stworzyć "kącik do pracy"!
OdpowiedzUsuńTwoje biureczko bardzo mi się podoba - wszystko na wyciągnięcie ręki:)
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję:-) pozdrowionka:-)
Usuńbardzo mi się ten eklektyzm podoba :)))) co nieco bym ci podebrała z niego :)))) miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńNic nie oddaję:-) buziaki!!!
Usuńsuper miejsce - cudowna lampka - chętnie bym ją podkradła ;)) miłego
OdpowiedzUsuńDzięki!!! uściski!!!
UsuńCudowne drobiazgi :) Lampeczka z wąsami skradła moje serce ;)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńŚlicznie wyglądają pieczątki w słoiczku. Zdobyłaś je na pchlim targu czy może odziedziczyłaś po kimś bliskim?
OdpowiedzUsuńPieczątki są po likwidacji zakładu, w którym kiedyś pracowała moja mama:-) pzdr!!!
UsuńEklektyzm to mój ulubiony trend :) a Twój biurkowy eklektyzm jest boski - ja na biurku to tylko laptopa mam, ale gdybym miała na stałe więcej, to musiałabym mieć większe biurko, o czym zresztą marzę :) buziaki weekendowe posyłam :****
OdpowiedzUsuńDzięki!!! pozrawiam!!!
UsuńMagdeczko, lubię zmienność we wnętrzach. Tylko na stole roboczym to nie bardzo, bo pracuję trochę jak automacik i pewnie nic bym nie znalazła, gdybym zmieniała układ! ;)) A Twoją lampę "przeciez nie lubię czerwonego" uwielbiam!! Piękna jest!
OdpowiedzUsuńserdeczności :)
dominika
No tak, przy Twojej "profesji" to lepiej mieć poukładane wszystko jak należy:-) Dziękuję za miłe słowa i buziaki śłę!!
UsuńGenialny kącik roboczy! I o to chodzi właśnie żeby znalazło się tam wszystko :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co tam pozmieniałaś ;)
Pochwal się :)))
Pozdrawiam :)
Niedługo pokażę:-)
UsuńDziękuję za miłe słowa:-)
Buziaki!!
Lampkę nazwałaś pięknie, jak zwykle Madziu dużeee poczucie humoru, które uwielbiam w Twoich postach:))
OdpowiedzUsuńStaram się, hi hi hi buziaki!!
UsuńJak ja wam dziewczyny zazdroszczę takiego własnego kątka pracy.U mnie nie ma szans na taki ;p
OdpowiedzUsuńŚciskam!
:-) Pozdrowionka!!
UsuńBardzo mi się podoba ten Twój kącik. Lampa skradła moje serducho.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Dziękuję:-) Pzdr!!
UsuńCudowny i uroczy ten Twój mały "balaganik":-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję:-) buziaki!!
UsuńBardzo tworczy ten "nieporzadek";))
OdpowiedzUsuńOstatnio trochę mniej, ale dziękuję:-) buziaki!!
UsuńAle u Ciebie jest bosko-kreatywnie :-)
OdpowiedzUsuń:-) Dzięki!!!!
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńHmmm? Moje biurko ma podobnie :) Tzn. próbuję zachować "styl" .....próbuję utrzymać cudowną spójność....i czasem się udaje, ale potem dochodzi kolejna cudna tasiemka..... nowy przecudnie kolorowy sznureczek.....gdzieś wytacham z targu staroci jakiś nietuzinkowy pojemniczek i ten pięknie nazwany przez Ciebie eklektyzm znów bierze górę :).....ale co tam w końcu na biurku mają być pod ręką wszystkie "niezbędne" rzeczy :)
Buziaki :*
U Ciebie w przydasiach Madziu taki porzadek, ze chyba sie pod stół schowam:)
OdpowiedzUsuńTo Twoje biureczko,uwielbiam:)) Taki tam skład i porządek,super !!
OdpowiedzUsuńMnie się podoba, cudowne bibeloty i różne drobiazgi :) Fajny pomysł na ozdobienie lampki wąsami :) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńWspaniały kacik Madziu... Tak przytulnie, miło i cudnie!
OdpowiedzUsuńWszystko tak perfekcyjnie poukładane!!!
Alez mi się podoba kochana!
ściskam cieplutko
Madziu kącik masz rewelacyjny! Też myślę sobie o stworzeniu kącika tylko i wyłącznie dla mnie, gdzie pochowam wszystkie moje duperelki ;)) tylko muszę pomyśleć nad wygospodarowaniem miejsca, może być ciężko...;)
OdpowiedzUsuńbuziaczki
Poszukuję takiej lampki "za rozsądną cenę" ... może być nawet czerwona, chociaż zielona byłaby idealna do mojego biurowego kącika. Eklektyzm ... to chyba mój ulubiony "styl" :D
OdpowiedzUsuńlampa przypomina mi akademickie czasy-wtedy mi się nie podobała a teraz bardzo chciałabym taką mieć:)
OdpowiedzUsuńOj przydałoby mi się takie duuuuże biurko i tylko dla mnie ;) Bo tak to pudełkach i koszach muszę "się" ciągle chować :D
OdpowiedzUsuńwspaniale jest "swój kawałek podłogi" w sensie biureczka, miejsca do pracy:) zawsze gdziekolwiek mieszkam, probuję sobie takie gniazdko zrobić:)
OdpowiedzUsuńTwoje biurko jest przecudowne! Zakochałam się w tym kąciku i w każdym pojedynczym detalu. Lubię taki misz-masz :). Sama chciałabym mieć takie wspaniałe miejsce do pracy! Tworzenie przy takim biurku to musi być ogromna przyjemność!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)