Living in a box

Witajcie!
Dziękuję za Wasz wspaniały odzew pod ostatnim postem!
Z takim wsparciem nie może się nie udać!!!!!
Dziekuję za tyle pomysłów i za wiarę w moje możliwości "wnętrzarskie" :-)
Będę Was oczywiście "update'ować" jak przebiegają zmagania w tej kwestii.
A oto jak teraz, mniej więcej, wygląda nasz dzień powszedni: 



Te pudła to oczywiście mały wycinek sytuacyjny.
Pudeł jest więcej, są jeszcze worki, każdy kto się przeprowadzał doskonale wie, jaki to koszmar!
Zawijanie, pakowanie, segregowanie....
Większość rzeczy sakowana jest w pudełka z Ikea, które widzicie na zdjęciu powyżej.
Z doświadczenia wiem (a to już nasza siódma przeprowadzka), że są do tego celu najlepsze.
Poniżej jeszcze kilka fotek z mieszkania, w którym będziemy mieszkać:



Kuchnia, jak widać, nie jest biała, co akceptuję z wielkim bólem, ale przynajmniej jest jasna
 i funkcjonalna :-) Nie będę w niej wprowadzać czarnych dodatków, które mam w swojej obecnej kuchni, postawię raczej na coś jasnego.


 *


Powyżej dwa mniejsze pokoje, jeden z nich zajmie nasz syn, drugi będzie multi-pokojem czyli gościnnym, gabinetem, craft-room'em ....


A na "deser" łazienka. I skoro w pozostałych wnętrzach mozna dostrzec potencjał, tak tutaj jakoś trudno mi się go doszukać.... Może Wy go dostrzeżecie? Co myslicie o wprowdzeniu turkusowych akcentów?
Czekam oczywiście na Wasze podpowiedzi!
Tymczasem zmykam do pakowania!
Do usłyszenia :-)
XOXO

Komentarze

  1. oj przeprowadzki - to coś czego nie lubię ;) jednak wnosi to zawsze jakąś nową perspektywę i świeżość - mieszkanko ma potencjał , więc na pewno wszystko pięknie Zagospodarujesz :) ściskam

    OdpowiedzUsuń
  2. przecież ja się po tej Twojej przeprowadzce nie pozbieram...bu......:((((((

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrzeć tylko jak za chwilę pokażesz nam piękny klimat nowego mieszkania - jest sporo do zrobienia ale jak dodasz szczyptę kreatywności, której Ci nie brak to będzie świetnie :)
    Pozdrawiam Marta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana nawet w tej łazience drzemie potencjał. Moja łazienka też nie jest taka jakbym chciała ale dodatkami można wiele zdziałać. Pomyśl też o folii samoprzylepnej na kafle np pod wanną. Ja coś takiego zastosowałam i uważam, że dzięki temu łazienka wygląda znacznie lepiej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie pięknie, zobaczysz ;-0

    OdpowiedzUsuń
  6. Niedawno to przerabiałam. Ech...Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  7. w łazience turkus na tak! ewentualnie morski... czekam na efekty!

    OdpowiedzUsuń
  8. Łazienka jest wielka! Moja przy niej to klitka. Jasne kafle- wielki plus. Zasłoneczki, ręczniczki, pudełeczka, koszyczki- będzie piękna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super bedzie,udanej przeprowadzki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. plus łazienki jest taki, że są jasne kafelki :) duże okno i parapet na drobiazgi! na pewno uda Ci się coś dodać, żeby był super :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. 7 razy!?... Jak to znosisz?... Zazdroszczę łazienki z oknem- moja klitka bez okna nie umywa się. Kuchnie super- pewnie ze zlewozmywakiem pod oknem?... Ech...

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zaaa za tym, aby dodatki w łazience były turkusowe. Będą wspaniale wyglądać. Już się nie mogę doczekać efektów, bo wiem, że Twoje możliwości kochana są mega wielkie....
    Patrząc na te kartony, widze ile pracy przed Tobą. Trzymam za Ciebie kochana kciuki.
    Pozdrawiam i ślę buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. ja właśnie wybieram się na studia, dziś wynajęłam mieszkanie. O tym powyżej hmmm.. mogę tylko pomarzyć :D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. oj, nie zazdroszczę Ci tego pakowania hihi :D
    Mnie już glowa boli jak pomysle o wyjeżdzie do polski na tydzien hihi :D
    Nie lubię pakowania :D
    A potencjał widzę natomiast ja w łazience :D Mojej w calości nie chcialabyś zobaczyć hehe :D
    Kuchnia fajna, dobrze, że macie meble a nie jak miałam to ja - biwak :D
    Tylko te kuchenki są do d... ja miałam taka starą elektryczną coś podobną do twojej - katastrofa - ale moze u ciebie jakas lepsza stoi ;) hihi
    A będziecie w nowym domku mieć internet ? hihi :D
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale ty na 3 lata a ja na 7 dni hihi :D w sumie i jedno i drugie zleci szybko ;)
      Z netem to uważajcie, ja czekałam ponad miesiac na tmobile heh a potem źle podłanczali, przełączali itd. wiec ponad miesiac wyszło niestety :(

      Usuń
  15. Przeprowadzka nic fajnego, ale cóż musisz się z nią zmierzyć :) A łazienka ma potencjał i jak dodasz jakieś fajnie akcenty mogą być jak najbardziej turkusowe to nabierze wyglądu :) Ja bym się pozbyła tej zasłonki z okna i czymś ją zastąpiła, bo jakoś mnie gryzie w tym miejscu ;)A płyta w kuchni faktycznie życzę oby dobrze działała. Miałam taką w wynajmowanym M i namęczyłam się jak nigdy gotując - 30 min gotowała wodę na makaron :)Oczywiście w małym garnku :)
    Życzę cierpliwości przy pakowaniu i szybkiej a do tego bezproblemowej przeprowadzki.
    Buziaki
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  16. Dasz radę z tą łazienką. Mogą być i turkusy :) Ja bym pewnie drewniane dodatki (matę na podłogę przy umywalce, półka na wannę itp.) dała i do tego niebieskości. Najważniejsze, że z oknem!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mieszkanko ma potencjał:-) Ale przeprowadzki nie zazdroszczę, ja nie za bardzo lubię się przemieszczać z miejsca na miejsce. Ale jak mus to mus:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  18. Trzymam kciuki za pomyślną przeprowadzkę:)Masz tyle fajnych pomysłów, że zrobisz z tego mieszkania cacuszka:))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja w Ciebie wierzę, a co za kolor ma łazienka???? pistacjowy czy biały? ja kocham turkusy i wszędzie je umieszczam, więc jestem na tak ;)

    My z mężem będziemy mięli teraz wyzwanie, mamy zamówienie na grecką biblioteczkę, a piszę o tym dlatego bo odkryłam kolor kobaltowy - co za efektowna barwa, sama chciałabym mieć coś kobaltowego, może w Twojej sypialni by pasował????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też niedawno odkryłam kobaltowy (jaka piękna nazwa...) i również się zakochałam.

      Usuń
  20. Nie martwię się tymi wnętrzami i czekam na Twój ruch w tym temacie, do dzieła :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. zaletą przeprowadzki jest pozbycie się wszystkich zbędnych przedmiotów. ale i tak nie zazdroszczę pakowania.nowego wyzwania zazdroszczę. w kuchni dałabym błękitne dodatki. a w łazience dużo czarnego, grafitu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,79992678,85924337,0,2.html?v=2

      Usuń
  22. Trochę nie zazdroszczę,a trochę zazdroszczę,zawsze to jakieś wyzwanie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Myślę że i łazienka ma potencjał, nie widziałaś mojej:D
    Madziu przed Toba fajny czas, troszkę zazdroszczę;)) lubię przeprowadzki, remonty, porządki z przymusu...
    Trzymam kciuki i ściskam;*

    OdpowiedzUsuń
  24. kochana, troche sie z netem nie przyjaznilam bo u mnie tez urlop ale nareszcie dotarlam i co ja czytam!
    hihi tyle razy pytalam co z tym projektem wyjazdu a tu prosze, jakie wiesci, nic mi nie powiedzialas :))
    ah, na pewno bedzie dobrze, pewnie troche ciezko na poczatku ale widok z okna czyba troszke polepszy nastroj....

    sciskam mocno i cieplutko o Tobie mysle :****

    OdpowiedzUsuń
  25. to okno w lazience zarabia dla calosci duzego plusa!no i to ze jest neutralna, a nie na przyklad,no nie wiem- pomaranczowa..trzymam kciuki i bede podgladac!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz