Kolorowe kredki......

 ..... pamiętacie jeszcze?
Pewnie tak...kiedys przecież wszyscy mieli takie same kredki z misiem....
Zeszyty w okładkach z paskudnego szarego papieru.....
Te pierwsze elementarze, i pierwsze piątki, prawdziwe! Nie jakieś tam buźki!
Kasety magnetofonowe Stilon C-60 lub C-90, na których można było nagrywać
i przegrywać bez końca.....
Szczególnie jeśli zostało sie szczęśliwym posiadaczem dwukasetowego jamnika :-)
A pamiętacie słuchowiska z taśm szpulowych???
Zobaczcie co jeszcze udało mi się wygrzebać na strychu.....
Czy to już vintage?
Wszystko z czasów przedkomputerowych. Fajnie było, co?


















Komentarze

  1. Ja pamiętam a w wakacje byłam nawet w Muzeum PRL-u aby posobie przypomnieć to i owo a potomnym pokazać jak kiedyś bywało a bywało różnie.Alej jak się już było szczęśzliwym posiadaczem tego i owego to się sciskało to w dłoni jak skarb ...prawda?

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko!!!! ale wróciły wspomnienia, to były fajne czasy i jak bardzo ceniło się takie skarby. Dzięki za te fotki i zapraszam do mnie Gosia z homefocus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech , pamiętam, pamiętam, mam gdzieś małą kasetę szpulową, to były czasy...trzeba było radzić sobie ,żeby coś nagrać...buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pamiątki:) Musi być fajnie tak sobie oglądać i wspominać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. pewnie ze pamietamy...w zyciu bym nie pomyslala ze to taka fajna pamiatka;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. oczywiście ,że pamiętam :) Ty to masz super te skarby :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, pamietam to wszystko... kredki ciągle się łamały, każdy marzył o chińskich świecowych :) a na szpulach mamy jeszcze nagrane urodzinowe śpiewy gości moich rodziców. Ubaw po pachy jak tego słuchaliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No ja jakoś nie mogę przeboleć tych czasów. Czasów, gdy trzeba było się postarać, by mieć jedną nagraną kasetę z hitami. Czasów, gdy działała wyobraźnia - i to pełną parą. Kredki zużywało się 'do ogryzka'. A kto pamięta bajki przez telefon??? Dziękuję za ten sentymentalny post... ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, ale wykopaliska!!!! Wracają wspomnienia!!!! To były czasy.... ;) Taka pamiątka z młodości!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam te rzeczy i niestety pamiętam jak dawno to było :( ale fakt, fajnie było!

    OdpowiedzUsuń
  11. o jejku! Ale sie rozczulilam! wspomnien czar... kredki z misiem, kasety magnetofonowe... gszie te czasy! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. i mimo, że jakość słaba, że wszyscy mieliśmy to samo, to i tak cieszyło, co? dzisiaj, czasem sobie myślę, że moje dzieciaki za dużo tego mają, stanowczo za dużo...ich już tak kredki nie cieszą...ale naprwdę skarby znalazłaś!

    OdpowiedzUsuń
  13. rozczuliłam się
    to magiczne, wspominamy takie rzeczy
    a czy nasze dzieci będą wspominały najnowszego i phona?
    wątpię

    OdpowiedzUsuń
  14. oj pamietam , pamietam :)) dawnych lat wspomnienia ...;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam Kasprzaka, którego woziłam na wszystkie biwaki - to dopiero był sprzęt! I... o, rety! Moje zeszyty! Pismo identyczne, nawet błędy te same :o Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. oj ja tez wspominam te czasy z wielkim sentymentem, tym bardziej ze na wygnaniu jeszcze mocniejsze te wspomnienia bo nikt tutaj nie wie o czym mowie...
    mam od niedawna fajna ksiazke o 333 rzeczach z czasow PRL-u
    i chinskie pachnace gumki do mazania (co nawet probowalysmy jesc bo tak pieknie pachnialy), ksiazeczki poczytaj mi mamo, elementarz, no i oczywiscie..... SUPELEK, co? audycja dla mlodszych sluchaczy!!!!
    buzaiki kochana

    OdpowiedzUsuń
  17. O jejku .... pamiętam te kredki to były czasy hmm. Mi tylko zostały stare zeszyty :)
    Pozdrawiam i zapraszam Basia

    OdpowiedzUsuń
  18. ojj pamiętam, pamiętam...i czasami z rozżaleniem patrzę na moją starszą córkę dla której obecnie największym zmartwieniem byłoby brak internetu :P Dlatego, gdy się biorę za szycie, włączam sobie jakiś stary film z moich "czasów" i wtedy czuję się o wiele lepiej i mam więcej pomysłów. Taki mój sposób na powrót do przeszłości i niesamowity relax dla mojej duszy:) Kiedyś wszystko było lepsze, nawet czas przedświąteczny i same święta np.Bożego Narodzenia trwały dłużej... a teraz człowiek zaganiany i wszędzie ten obłędny pośpiech....

    Pozdrawiam wiosennie
    Munia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz