Produkcja taśmowa...

...żeby nie było, że tylko jem w te wakacje:-)
Podczas norweskich deszczów, które panowały tu po zachodniej stronie ojczyzny przez większą
część lipca, testowałam świeżutką dostawę stempelków (ze sklepu artystyczny.com.pl).
Pierwsza faza testów odbyła się na tasiemkach i wyszła całkiem pomyślnie. Chyba?






Komentarze

  1. kochana, od rana buszuję już po tym artystycznym...jakie cudne kartki i papiery mają!!!!dzięki za namiar!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz